Grecki przysmak: Bombe Metaxa
Oto moja wariacja na temat słynnego bombe Alaska. Metaxa to szlachetna grecka brandy, która nadaje deserowi wyjątkowego smaku, jednak jeśli nie lubisz alkoholu, nie musisz jej dodawać. Przygotowanie bombe metaxa to test twoich kulinarnych zdolności, wszystko bowiem opiera się tutaj na operowaniu odpowiednią temperaturą.
Aby zrobić lody czekoladowe, przelej śmietankę i mleko do rondla o grubym dnie i gotuj na wolnym ogniu.
W międzyczasie ubij żółtka z cukrem w dużej żaroodpornej misce, tak by mikstura miała jasnożółtą barwę. Powoli zalej żółtka ciepłą śmietaną, cały czas mieszając, a następnie przełóż masę z powrotem do rondla i mieszaj ją łopatką, podgrzewając na małym ogniu do momentu, gdy będzie na tyle gęsta, by osadzać się na zatopionej w niej łyżce.
Umieść czekoladę w żaroodpornej misce. Przelej krem przez drobne sito bezpośrednio na nią i mieszaj, aż całość stopi się i będzie gładka. Wówczas ponownie przepuść krem przez sito i wstaw do lodówki, by mógł się schłodzić. Kiedy będzie już całkiem zimny, przełóż go do maszynki do lodów i postępuj zgodnie z zawartymi w instrukcji wskazówkami. Wyłóż 10 małych miseczek folią. Kiedy lody będą sztywne, przełóż je do nich, zmiękcz wilgotną dłonią szczyty gałek i wstaw je do zamrażarki na 2 godziny lub do momentu, aż zamarzną.
Kiedy lody będą gotowe, włóż cukier i białka do żaroodpornej miski, a następnie umieść ją nad garnkiem z gotującą się wodą (pamiętaj, że dół miski nie powinien dotykać jej powierzchni). Mieszaj, aż cukier się rozpuści. Przełóż masę do misy miksera i ubij ją na sztywno, korzystając z nasadki do ubijania. Ostrożnie wmieszaj w masę maliny oraz paluszki piżmowe i przełóż bezowy krem do rękawa cukierniczego (lub worka z otworem o średnicy 1 cm).
Wyłóż lody na talerzyki i wyciśnij na nie krem. Przelej metaxę do chochelki (zakładając, że na 1 deser przypada 1 łyżeczka brandy), podpal ją i na oczach gości zalej nią gotowe desery.
Przepis pochodzi z książki George Calombarisa, "Kuchnia grecka", wydawnictwo Pascal.