Grudniowe nowości na Netflixie. Polska produkcja i zakończenie wielkiego hitu

W grudniu Netflix przygotował prezent mikołajkowy dla fanów sagi "Zmierzch". Już od 9.12. będzie można oglądać wszystkie części oprócz ostatniej. Filmy były już przez jakiś czas dostępne na platformie, później natomiast licencja wygasła. "Zmierzch" to wielki hit zarówno wśród nastolatków, jak i dorosłych.

Czytaj także: Wielki finał "The Crown". Czym zaskoczą nas pierwsze odcinki sezonu?

Serwis coraz częściej stawia na polskie produkcje. 13 grudnia premierę będzie miała kolejna z nich - serial "1670". To satyryczna komedia opowiadająca o pewnym szlachcicu, który chciałby stać się sławny oraz przysłużyć się Polsce. Na jego drodze stanie jednak wiele przeszkód. W głównych rolach wystąpią Bartłomiej Topa oraz Katarzyna Herman.

Dzień później z kolei zadebiutuje druga część szóstego, czyli ostatniego sezonu "The Crown", który stał się wielkim hitem Netflixa. Pierwsza część ma cztery odcinki i skupia się na księżnej Dianie, m.in. na jej relacji z Dodim Al-Fayedem. Z kolei ostatnia odsłona serialu będzie liczyć sześć odcinków a zobaczymy w niej życie księcia Williama po śmierci matki, początki jego relacji z Kate Middleton czy ślub Karola i Camilli.

Ostatnia propozycja to coś dla fanów "Domu z papieru". Serial "Berlin", który jest prequelem popularnej produkcji, pojawi się na Netflixie 29 grudnia i będzie się składać z ośmiu odcinków. Opowie o życiu tytułowego bohatera, który wraz ze swoim gangiem przygotowuje się do skoku w Paryżu.

Zobacz również: Fani "Wednesday" muszą uzbroić się w cierpliwość. Na premierę muszą jeszcze zaczekać