Księżna Kate i książę William pokazali, jacy są naprawdę. Niektórzy są zaskoczeni
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Księżna Kate i książę William są znani z zamiłowania do zwierząt i natury. Nic dziwnego, że w ich domu nie brakowało nigdy psów, ale ich podejście do tematu życia z czworonogiem może niektórych zaskakiwać, a niektórych niezwykle cieszyć. Brytyjskie media dotarły do wiadomości, jak książęca para traktuje swojego psa.
Książę William pokazał niezwykle "ludzką" twarz. Pies go zauroczył
Podczas wizyty w Duchy College w Kornwalii książę William, niemal nieświadomie, ujawnił, że jego pies jest częścią rodziny, do tego stopnia, że dzieli łóżko z nim i jego żoną, księżną Kate. To wyznanie wyjątkowo wzbudziło emocje wśród Brytyjczyków.
Zobacz również:
Williama zainteresowała różnorodność kursów (obejmują stopnie naukowe z zakresu nauk o koniach, rolnictwa i ogrodnictwa), które oferuje Duchy College. Podczas pobytu zwrócił także uwagę na uroczego czarno-białego cockerjacka.
To właśnie właścicielka psa, Louise Harland, opowiedziała później w rozmowie z Hits Radio Cornwall, jak przebiegło spotkanie z księciem. William miał podzielić się z nią zdaniem, że jego własny pies, Orla, uwielbia przytulanie, a nawet śpi na łóżku z nim i Kate. Książę podkreślił, że "mój pies jest dokładnie taki... uwielbia przytulanie".
Jedna historia wystarczyła, by zwrócić uwagę Brytyjczyków i fanów rodziny królewskiej na temat traktowania zwierząt, które w królewskich pałacach bywały od zawsze, ale z biegiem lat ich rola ewoluowała.
Orla wsparła księżną Kate i księcia Williama w trudnym momencie ich życia
Orla dołączyła do rodziny w 2020 roku. Szczeniak był prezentem od Jamesa Middletona, brata Kate, który jest pasjonatem psów i psiej behawiorystyki. W jego życiu psy odgrywają niezwykle istotną rolę, a swoją pasją zaraził także siostrę i szwagra.
Niedługo po otrzymaniu szczeniaka rodzina królewska straciła ukochanego Lupo, kolejnego cocker-spaniela, który był z nimi przez dziewięć lat. W ten sposób mały pies o imieniu Orla, wypełnił tę pustkę.
Ale Orla nie jest jedynym zwierzakiem, który rozjaśnia życie książąt. Podczas wizyty w Woodgate Valley Urban Farm William podzielił się informacją, że jego dzieci mają również świnkę morską o imieniu Snowflake, choć przyznał, że czasami zapominają wyczyścić jej klatkę, więc musi zakasać rękawy, aby utrzymać zwierzę w idealnym stanie.
Nie jest także tajemnicą, że również król Karol III wraz z żoną królową Camillą są opiekunami psów, a wcześniej światu znana była ogromna miłość królowej Elżbiety II do psów, zwłaszcza rasy Corgie oraz do koni, którym królowa poświęcała sporo czasu.
Wcześniej psy w rodzinie królewskiej były wykorzystywane głównie w celach myśliwskich, ale ich rola ewoluowała i dziś pełnią rolę głównie towarzyszy życia i pełnoprawnych członków rodziny.
Taka postawa także zachęca Brytyjczyków do bardziej empatycznego podejścia do zwierząt.
Zobacz też: