Księżna Kate zachwyciła na Dniu św. Patryka. Patrzyli tylko na nią
Księżna Walii, będąca pułkownikiem Gwardii Irlandzkiej, złożyła wizytę żołnierzom w Londynie z okazji Dnia św. Patryka. Gdy tylko pojawiła się kolejny raz publicznie w tym roku, skupiła na sobie uwagę. Powodem był jej promienisty wygląd, ale nie tylko o stylizację tu chodzi. Kate dosłownie zachwyciła swoją prezencją.
Księżna Kate zachwyciła. Postawiła na proste połączenia
Księżna Kate, która jest pułkownikiem Gwardii Irlandzkiej, promieniała, gdy uczestniczyła w paradzie z okazji Dnia Świętego Patryka w Londynie. Prawdopodobnie była to emocjonująca wizyta dla księżnej Walii, która zazwyczaj odwiedza koszary co roku, ale w zeszłym roku nie mogła wziąć udziału w wydarzeniu z powodu walki z chorobą.
Zgodnie z tradycją, Kate i tym razem wybrała zielony strój na tę okazję, łącząc butelkowozieloną sukienkę-płaszcz od Alexandra McQueena z czarnymi butami na obcasie i beretem.
Wykończyła stylizację minimalistyczną złotą broszką w kształcie koniczyny. Należąca do Gwardii Irlandzkiej delikatna złota broszka z centralnym szmaragdem jest wypożyczana członkom rodziny królewskiej podczas obchodów Dnia Świętego Patryka.
Najpewniej broszka należała kiedyś do królowej Aleksandry, która podarowała koniczynki podczas wizyty w Gwardii Irlandzkiej. Po raz pierwszy została jednak sfotografowana, gdy nosiła ją Królowa Matka (pełniąca funkcję głównodowodzącego pułku), a także była noszona przez księżniczkę Annę, gdy ta także wręczała koniczynki żołnierzom.
Stylizację podkreśliła odrobiną czerni, od pary luźnych zamszowych butów z noskiem w szpic, po wybrane przez siebie rękawiczki. Jako ostatni akcent zieleni św. Patryka Kate założyła szmaragdowe i diamentowe kolczyki.
Nie tylko jej strój zwrócił uwagę. Księżna promieniała
Nieobecność Kate na zeszłorocznej paradzie z okazji Dnia Świętego Patryka była spowodowana jej rekonwalescencją po operacji jamy brzusznej, którą przeszła w styczniu. Kilka miesięcy później Kate ogłosiła, że po operacji zdiagnozowano u niej nowotwór. "Wtedy uważano, że mój stan nie jest nowotworowy" — powiedziała Kate.
"Operacja zakończyła się sukcesem; jednak badania po operacji wykazały obecność raka. Mój zespół medyczny zalecił mi zatem poddanie się profilaktycznej chemioterapii i obecnie jestem na wczesnym etapie tego leczenia".
Dziś, po tych traumatycznych przeżyciach Kate dosłownie zachwyca. Kate była w świetnym nastroju, gdy spotkała się z żołnierzami biorącymi udział w paradzie, wręczając medale za długoletnią służbę i dobre sprawowanie żołnierzom w pułku.
Następnie księżna dołączyła do parady, gdzie wręczyła tradycyjne gałązki koniczyny oficerom i gwardzistom, którzy następnie rozdadzą je wzdłuż szeregów, a także wręczyła je maskotce pułku psu rasy Wilczarz Irlandzki.
Wszystko to robiła z nieskrywaną ekscytacją i uśmiechem na twarzy. To właśnie jej promienna twarz przykuła uwagę zebranych, nie jej strój.
