Paulina Młynarska do Barbary Kurdej-Szatan: "Przestań się kajać"

Nie milkną echa sprawy aktorki Barbary Kurdej-Szatan zwolnionej z TVP po wpisie, jaki umieściła w sieci społecznościowej na temat kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Ten temat wywołał ogólnopolską debatę.

Emocjonalny wpis Barbary Kurdej-Szatan wywołał ogólnopolską debatę
Emocjonalny wpis Barbary Kurdej-Szatan wywołał ogólnopolską debatęNorbert NieznanickiAKPA

Wiele gwiazd, wielu ludzi kultury i mediów stanęło po stronie Barbary Kurdej-Szatan. Teraz głos zabrała Paulina Młynarska, która pisze, że "jej gorące serce i brak kalkulacji odesłały miliony Polek do ich znieczulicy i apatii. I teraz nie wiadomo co z tym zrobić. Ja Baśkę rozumiem. Rozumiem jej reakcję, jej emocje i rozpacz w chwili zamieszczania tego wpisu. Stoję z Tobą Baśko Kurdej Szatan. Przestań się kajać. Każda kochająca i empatyczna matka czuje to co Ty opisałaś, patrząc na te dzieci na granicy. To jest widok nie do zniesienia. Powinnyśmy wyć."

Za to, że zareagowała "na rdzeniu", zwierzęco, jak każda czująca matka, która widzi co tam się dzieje. Poniosło ją, nie przemyślała konsekwencji. Ja tę impulsywność rozumiem. Dziś jest karana dla przykładu, wbijana w ziemię, przerabiana na medialną mortadelę przez tych, którzy na jej twarzy zarobili mnóstwo kasy.

Paulina Młynarska w swoim wpisie nie pozostawia suchej nitki na polskim show-biznesie. "Jeżeli chcesz robić w Polsce kasę w serialach i reklamach, nie wolno ci mieć politycznych emocji, ani poglądów. Masz być jak zupka przecieranka - strawna dla każdego. To nic dobrego, kiedy się artystki kastruje z osobowości".

Nie zgadza się także na publiczny lincz na aktorce, "która zawyła na widok małych dzieci wywożonych przez straż graniczną do lasu! Bo ja we wpisie Barbary Kurdej Szatan słyszę wycie matki, która nie może na to patrzeć."

Wpis Barbary Kurdej-Szatan i zwolnienie z TVP

Emocjonalny komentarz Barbary Kurdej-Szatan pojawił się w mediach społecznościowych pod filmem pokazującym, jak Straż Graniczna nie pozwala grupie imigrantów, wśród których znajdowały się płaczące dzieci, nielegalnie przekroczyć granicy Polski z Białorusią. Nazwała wówczas funkcjonariuszy "maszynami" i "mordercami", używając także wulgaryzmów.

Wpis, który wywołał ogólnopolską debatę, został po kilku dniach usunięty, jednak aktorka straciła pracę w Telewizji Polskiej, o czym poinformował Jacek Kurski. Dodatkowo prokuratura zajęła się tą sprawą.

Barbara Kurdej-Szatan przeprosiła w mediach społecznościowych za "niestosowny język i przekleństwa", ale w jej obronie stanęło wiele znanych osób, m.in.: Krystyna Janda, Anna Mucha, Maria Sadowska, katarzyna Warnke czy Zbigniew Hołdys. Obrońcy aktorki zwracają uwagę na polityczne aspekty podjętych względem niej działań.

Zobacz także:

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas