Reklama

Starość wychodzi z cienia. Do głosu dochodzą silver influencerzy

Starość zdaje się wychodzić z cienia. Na Instagramie coraz częściej do głosu dochodzą silver influencerzy. Ci, stając się ikonami mody i obowiązujących trendów, zyskują coraz szersze grono wielbicieli. Ich znaki charakterystyczne to siwe włosy, widoczne zmarszczki i błysk w oku. Swoim stylem i podejściem do życia inspirują młodsze pokolenie.

Helena Norowicz

"Moje podejście do mody z młodości zostało wynagrodzone teraz, pod koniec życia" - wyznała w jednym z wywiadów Helena Norowicz. Aktorka teatralna dopiero na emeryturze odkryła jak wielką radość sprawia jej modeling. 88-letnia dziś kobieta na deskach teatru występowała przez blisko 50 lat. Przejście na emeryturę, zamiast być końcem, okazało się początkiem jej kariery.

Helena Norowicz podbiła serca Polaków, kiedy wystąpiła w kampanii duetu Bohoboco. Udowodniła wówczas, że wiek, nawet w modelingu, nie ma najmniejszego znaczenia. 88-latka nieprzerwanie zachwyca urodą, niejednokrotnie również zawstydzając młodsze od siebie kobiety. Klasa i wyczucie stylu to jej drugie imię.

Reklama

Zobacz również: Grażyna Torbicka zachwyca po 60. roku życia! Młodnieje w oczach

Iris Apfel

"Jeśli zamierzasz siedzieć w miejscu i robić wciąż to samo, to lepiej od razu połóż się do trumny" - to życiowe motto przyświeca od lat Iris Apfel, projektantce wnętrz, historyczce sztuki i prawdziwej ikonie mody. Dla 101-letniej dziś kobiety moda od zawsze była najlepszym sposobem na wyrażenie siebie.

Iris Apfel postanowiła przeciwstawić się poglądowi na "klasyczną elegancję", jaki prezentowała jej matka. "Królowa koloru" uwielbia się wyróżniać, raz za razem sięgając po wzory i kolory, obok których nie sposób przejść obojętnie. Jej nieodłącznym atrybutem są okulary "muchy", z którymi się wręcz nie rozstaje. Uwielbiała dżinsy, turbany i wyrazistą biżuterię.

Iris Apfel słynie z dobrego gustu i niesamowitej odwagi. Przez większość swojego życia pracowała jako projektantka wnętrz - dekorowała domy Grety Garbo, Estee Lauder czy Biały Dom za rządów dziewięciu kolejnych prezydentów.

Zobacz również: Total look Ewy Wachowicz. Ten kolor jest hitem dla dojrzałych kobiet

Jane Fonda

Amerykanka przemierzająca Paryż w minispódniczce, trenerka fitness ubrana w obcisłe body z lycry, zachęcająca kobiety do regularnych ćwiczeń, aż w końcu niezłomna aktywistka - na podstawie życia Jane Fondy powstać mógłby niejeden scenariusz. Jane Fonda w latach 60. opuściła rodzinny Nowy Jork i przeprowadziła się do Paryża. Od tamtej pory uwielbia nosić się "po parysku". Gustuje w oversizowych koszulach, jeansach i zdobnych apaszkach, nie stroniąc również od wyrazistych dodatków.

Nie ukrywa zmarszczek, z dumą podkreślając ile ma lat. 85-letnia dziś aktorka podkreśla, że kluczem do promiennego wyglądu w każdym wieku jest naturalność. Jane Fonda jest symbolem dążenia do zrównoważonej mody. 85-latka chętnie angażuje się w protesty przeciwko bierności władz wobec kryzysu klimatycznego, zagrzewając do walki kolejne pokolenia kobiet.

Daphne Selfe

"Nig­dy nie ro­bi­łam nic ze swo­ją twa­rzą. Żad­nych tru­cizn, żad­ne­go li­ftin­gu. Uwa­żam, że to stra­ta pie­nię­dzy. Po­za tym i tak mnie na to nie stać!" - wyznała w jednym z wywiadów Daphne Selfe. 94-letnia dziś kobieta wciąż bierze udział w kolejnych sesjach zdjęciowych, podkreślając, że kluczem do sukcesu są długie, siwe włosy i żywe, inteligentne spojrzenie. "Nie wybieram się na emeryturę" - stwierdziła w rozmowie z "The Telegraph" w dniu swoich 90. urodzin.

Daphne Selfe określa się mianem "najstarszej i najdłużej pracującej modelki świata". Jej kariera zaczęła się bowiem 79 lat temu. W pewnym momencie modelka zrobiła sobie długą przerwę od zawodowych obowiązków, witając w tym czasie na świecie trójkę swoich dzieci. Do modelingu wróciła zupełnie niespodziewanie. Po siedemdziesiątce pojawiła się w kampanii firmy Red or Dead. "Na twarzy widać to, co ma się w sercu" - twierdzi kobieta, pytana o sekret wyglądu.

Zobacz również: 9 dodatków, które postarzają. Nie zakładaj ich, jeśli chcesz wyglądać młodo!

Carmen Dell’Orefice

Kilka lat temu Carmen Dell’Orefice trafiła do Księgi rekordów Guinnessa jako najdłużej pracująca modelka na świecie. Mając 91 lat kobieta wciąż kontynuuje swoją karierę, którą rozpoczęła w wieku zaledwie 13 lat. Głośno zrobiło się o niej trzy lata później, kiedy po raz pierwszy pojawiła się na okładce "Vogue’a". W latach 60. była muzą Salvadora Dalego. Richard Avedon określał ją mianem swojej ulubionej modelki.

"Daję sobie taką samą miłość i opiekę, jak swojej córce" - wyznała w rozmowie z "New You", odpowiadając na pytanie o sekret młodzieńczej urody. Carmen Dell’Orefice nie ukrywa jednak, iż pomaga nieco swojemu naturalnemu wyglądowi poprzez operacje plastyczne. Dzień rozpoczyna od ćwiczeń rozciągających. Jej sekretem dobrego samopoczucia jest pozytywne myślenie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy