Reklama

Włoska stolica w jeden weekend? Dolecisz tam z Polski w dwie godziny

Rzym. Stolica Włoch, miasto, które zachwyca w kilka chwil. Rzym to także idealny pomysł na weekendowy wyjazd. Tanie bilety lotnicze i obszerna baza hotelowa tylko są początkiem plusów tego włoskiego miasta. Co więc zjeść, zwiedzić i zobaczyć w pięknym Rzymie, kiedy jesteśmy tam tylko dwa dni?

Co zobaczyć w Rzymie w dwa dni? Zabytki na każdym kroku

Rzym, miasto o powierzchni 1 285 km², położone w środkowej części kraju nad rzeką Tyber, jest trzecim co do wielkości miastem Unii Europejskiej.

Europejskie stolice urzekają i Rzym z pewnością jest właśnie miastem, które rozkocha w sobie niejednego turystę.

Zdecydowanie jedną z zalet Rzymu jest mnogość zabytków. Miłośnicy sztuki, kultury, historii będą mieć w czym wybierać, decydując się na weekendowy wyjazd.

Dla osób lubiących spacerować uliczkami miasta tak, by dojść od jednego zabytku do drugiego Rzym będzie istnym szlakiem historii.

Będąc we włoskiej stolicy wielu turystów swoje pierwsze kroki kieruje do Koloseum, czyli Amfiteatru Flawiuszów, który powstał w 70-72 do 80 roku n.e.

Reklama

To istny symbol potęgi władców Rzymu, gdzie odbywały się igrzyska i stanowiły rozrywkę dla mieszkańców.

Dziś mury Koloseum pamiętają walki gladiatorów, walki z dzikimi zwierzętami, czy zapasy. Oczywiście budowlę za darmo możemy zobaczyć z zewnątrz, a chcąc zasiąść na starożytnych trybunach, musimy zapłacić za wejście 22 euro (bilet normalny).

Niedaleko Koloseum mieści się istny archeologiczny i historyczny raj - Forum Romanum. To najstarszy plac miejski, na którym odbywały się wszelkie uroczystości. Na jego terenie znajdziemy dziewięć świątyń, trzy bazyliki, cztery łuki triumfalne, zabytkową mównicę, czyli Rostrę, czy siedzibę starożytnego senatu.

Ogrom tego starożytnego placu trudno objąć wzrokiem, jednak doskonały widok na wszelkie zabytki na Forum Romanum znajdziemy na tyłach Pałacu Senatorskiego. Tam po obu jego stronach, znajdują się tarasy, z których widać północno-zachodnią część Forum Romanum.

Wycieczkę do Koloseum i Forum Romanum można też połączyć z Palatynem, czyli jednym z siedmiu wzgórz Rzymu.

To na jego szczycie miała powstać najstarsza osada rzymska - Roma quadrata. Tam właśnie, w grocie Lupercal, wilczyca według legendy miała karmić Romulusa i Remusa.

Po tych atrakcjach możemy odwiedzić jeszcze słynną Fontannę di Trevi, czyli barokowe dzieło Salviego. To tam turyści chcący wrócić do Rzymu, rzucają przez jedno ramię, stojąc tyłem do fontanny drobne pieniądze.

Ma to zapewnić spełnienie marzeń i oczywiście powrót do Rzymu w przyszłości. Rocznie władze miasta wyławiają z fontanny od 1 do 1,5 miliona euro i przekazują je na cele charytatywne.

Zamek Świętego Anioła i Watykan

Będąc w Rzymie warto także zobaczyć Zamek Świętego Anioła, który jest grobowcem cesarza Hadriana i całego jego rodu. Zamek sam w sobie robi wrażenie, a wiąże się z nim także niejedna ciekawostka.

W XIII w. zamek został połączony z Watykanem tajemnym przejściem o długości ok. 800 m. Droga została stworzona w razie ewakuacji papieża, by schronił się on w istnej fortecy, jaką był Zamek Świętego Anioła.

Przez lata budowla uchodziła za nie do podbicia. Dziś jest po prostu zabytkiem, z tarasu którego roztacza się imponujący widok, a jego znakiem rozpoznawczym i symbolem jest posąg Archanioła Michała chowającego miecz.  

Do zamku wiedzie także Most św. Anioła. To pięcioprzęsłowy most, który wraz z zamkiem tworzy piękną spójność.

Most oraz zamek są doskonale znane fanom filmu "Anioły i Demony", ekranizacji książki Dana Browna.

Będąc na zamku można również zwiedzić Watykan, czyli państwo w państwie. Siedziba papieży od wieków cieszyła się popularnością wśród turystów.

To prawdziwa zagwozdka dla historyków i miłośników sztuki. Choć Watykan oferuje niezliczone atrakcje, jak Muzea Watykańskie, to jednak na ich zwiedzanie trzeba poświęcić cały jeden dzień, bo ilość zbiorów jest tak bogata.

Warto więc będąc tam i mając ograniczone możliwości czasowe, zobaczyć choć Plac św. Piotra i Bazylikę św. Piotra, które są sercem Watykanu.

Istny raj dla miłośników jedzenia. Co zjeść w Rzymie?

Włochy to także raj dla miłośników kulinarnych doświadczeń. Rzym oferuje turystom niezliczoną ilość restauracji, kawiarni i barów i... trudno trafić na lokal, który nas zawiedzie.

Z jakich potraw jednak słynie Rzym i nigdzie indzie we Włoszech ta sama potrawa nie będzie smakować tak dobrze, jak właśnie tam?

Zdecydowanie jest to Pasta Cacio e Pepe, czyli potrawa pochodząca właśnie z Rzymu. Lacjum ze swoją stolicą w Rzymie stało się miejscem kojarzonym kulinarnie z serami... głównie owczymi. To tam właśnie króluje ser Pecorino Romano i to ten ser oryginalnie jest używany do przygotowania pasty Cacio e Pepe.

Prócz sera do pasty dodawany jest też świeżo mielony pieprz, sól i nieco wody z gotowanego makaronu i oczywiście sam makaron. Nic więcej. Geniusz tej potrawy tkwi w prostocie i smaku wyjątkowego sera.

Suppli z kolei to przekąska, która ma swoje różne wersje w innych częściach Włoch. To kulki ryżowe smażone w panierce w głębokim tłuszczu, a w otulinie z ryżowej masy znajduje się w samym środku niespodzianka - roztapiający się, ciągnący ser mozzarella.

Saltimbocca alla romana, czyli duszona cielęcina, szałwia i prosciutto to kolejna rzymska kombinacja smaków.

Na deser nie można odmówić sobie lodów, które słynne są w całych Włoszech, ale te rzymskie mają w sobie coś wyjątkowego.

Jak dolecieć z Polski do Rzymu? Doskonałe połączenie

Jednym z powodów, dla których Rzym jest idealnym miastem na weekendowe zwiedzanie, jest siatka połączeń lotniczych z Polski.

Do Rzymu dolecimy z Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Katowic, Poznania, Gdańska czy Bydgoszczy. Wyloty z samych tylko stołecznych lotnisk odbywają się codziennie, a lot trwa około 2,5 godziny.

Ceny w zależności od lotnisk i promocyjnych ofert wahają się od 70 do 600 zł za bilet. Warto czekać na okazje i kupować bilety lotnicze w tych najniższych cenach, jeżeli nie musimy lecieć w konkretnym terminie.

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rzym | weekendowa wycieczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy