"8 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Kontynuacja kinowego hitu
"7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" to film z 2016 roku, który okazał się kinowym hitem. Już w styczniu z kolei pojawi się jego kontynuacja - "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Czego możemy się spodziewać po drugiej części filmu?

"7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". O czym był film?
"7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" opowiadał siedem splatających się ze sobą historii, w których główne role odgrywali mężczyźni i ich poglądy na relacje i związki. We współczesnym, niełatwym świecie bohaterowie filmu poszukiwali miłości, szczęścia i zrozumienia u kobiet.
Zobacz również:
- Zwróć uwagę, czy twój partner nie stosuje tej techniki. Nowa manipulacja
- Krystyna Kozłowska: siadam na motor i po prostu nic wokół nie istnieje
- Racuszki na zsiadłym mleku z najlepszego przepisu. Uwielbiam na śniadanie lub kolację
- Jennie Garth zachwyca młodym wyglądem w Nowym Jorku. 52 lata i taka forma
Film obejrzało w kinie 1,1 mln widzów, a podczas pierwszej emisji telewizyjnej - 3,2 mln. Wystąpiła w nim plejada polskich gwiazd, m.in. Mikołaj Roznerski, Alicja Bachleda-Curuś, Maciej Zakościelny, Paweł Domagała czy Barbara Kurdej-Szatan.
"8 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Kontynuacja hitu
Na planie drugiej części filmu ponownie spotkali się: Alicja Bachleda Curuś, Mikołaj Roznerski, Zbigniew Zamachowski, Maciej Zakościelny, Piotr Głowacki oraz Leszek Lichota. Do obsady dołączyły Karolina Bruchnicka, Katarzyna Skrzynecka oraz Joanna Jarmołowicz. "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach" ma opowiedzieć o dalszych losach bohaterów znanych widzom z pierwszej części filmu. Dowiemy się, jak potoczyły się ich historie, czy wiedzie im się w miłości, a także poznamy kolejne perypetie, z którymi będą musieli się zmierzyć.
Tytuł filmu nie jest tytułem wprost, ponieważ nie jest to opowieść tylko o facetach, ale również o ich kobietach. Ogólnie o pozycji współczesnego mężczyzny w dzisiejszym świecie. O tym, jakie kobiety nas otaczają, że są silne, wskazują drogę. Ale my – faceci – tacy jesteśmy, że jak już się nam raz pokaże, to idziemy, jak lokomotywa, po prostu potrzebujemy takiej zaczepki.