Polska, o dziwo, jest tu rozpoznawalna. Wyjeżdżają do nas na studia medyczne, bo łatwiej
Mieszkam na Tajwanie i - co mnie zaskoczyło - Polska jest tu rozpoznawalna, choć nie zawsze z dobrej strony. Może niektóre skojarzenia są problematyczne, ale bycie białym Europejczykiem w Azji wciąż robi wrażenie. Co więc Azjaci myślą o naszym kraju i o nas? Opowiem wam, czego się dowiedziałam i doświadczyłam.

Spis treści:
Polska znana na Tajwanie. "Wiele osób studiuje medycynę w waszym kraju"
Ostatnio spotkałam młodego lekarza, który od razu skojarzył moją ojczyznę z miejscem studiów medycznych. Opowiedział mi, że wielu jego znajomych wybrało Polskę na miejsce nauki. Zaciekawiona, postanowiłam sprawdzić, jak to wygląda w rzeczywistości. Okazało się, że statystyki potwierdzają jego słowa. Polska jest obecnie jednym z najpopularniejszych kierunków dla tajwańskich studentów medycyny!
W roku akademickim 2022/2023 na polskich uczelniach medycznych studiowało ponad 44 tysiące zagranicznych studentów, a aż 6,4 procent z nich to właśnie Tajwańczycy. To spora liczba, która pokazuje, jak bardzo nasz kraj zyskał na atrakcyjności w tym sektorze. Uczelnie z Lublina, Gdańska, Wrocławia czy Krakowa oferują programy prowadzone w języku angielskim, a do tego życie i nauka w Polsce są relatywnie tańsze niż w wielu miejscach na Zachodzie. Ta kombinacja sprawia, że Polska jest faktycznie bardzo kuszącą opcją.
Z drugiej strony, można usłyszeć opinie, że zdobycie dyplomu w Polsce jest trochę łatwiejsze niż gdzie indziej. To z kolei budzi zarówno zainteresowanie, jak i pewne kontrowersje czy nawet krytykę. Widać tu sporą różnicę w podejściu do edukacji czy jakości nauczania, co niestety wpływa na to, jak Polska jest postrzegana na Tajwanie. Mój rozmówca przyznał, że wielu jego kolegów "po fachu" uważa, że łatwiej jest zdać u nas egzaminy, a potem z polskim dokumentem wracają na Tajwan do pracy.

Ograniczona świadomość o Polsce w Chinach i Japonii. "Po prostu jesteście z Europy"
Badania pokazują, że aż 70 procent Chińczyków nie potrafi wskazać żadnych charakterystycznych cech Polski, co oznacza, że dla większości jest ona krajem anonimowym. Podobna sytuacja ma miejsce w Japonii. Podróżując po tych krajach i mówiąc, skąd pochodzę, widziałam w oczach moich rozmówców zmieszanie i brak jednoznacznego skojarzenia. Zwykle rozmowa kończyła się na stwierdzeniu "jestem Europejką". Wyjątkami są tu choćby historyczne postaci, takie jak Maria Skłodowska-Curie czy Fryderyk Chopin, a także znany wszystkim Robert Lewandowski, którzy budują pewien pozytywny obraz Polski.
Polacy, jako biali Europejczycy, bywają częściej postrzegani bardziej jako egzotyka niż prawdziwi ambasadorzy konkretnych wartości czy kultury. Media azjatyckie rzadko poruszają temat Polski - zwykle tylko przy okazji wydarzeń sportowych lub politycznych. Ale powiedzmy sobie szczerze - niemal tak samo jest w Polsce, jeśli chodzi o kraje azjatyckie.
Opinie Azjatów, którzy poznali Polaków osobiście. Na plus!
Ci, którzy mieli okazję mieszkać lub studiować z Polakami (a uwierzcie mi, poznałam sporo takich osób), zazwyczaj mają bardzo pozytywne doświadczenia. Podkreślają otwartość i gościnność Polaków, choć zwracają też uwagę na specyficzną powagę w codziennych kontaktach oraz rzadziej okazywaną serdeczność w postaci uśmiechu. No cóż - nie bez powodu mówi się o typowym "polskim uśmiechu", który z prawdziwym uśmiechem ma niewiele wspólnego. To jednak coś, co łączy nas z Azjatami, bo oni też nie są zbyt wylewni emocjonalnie.
Szczególnym uznaniem cieszy się za to polska kuchnia, zwłaszcza pierogi, które dla Azjatów są czymś znajomym i przyjemnym. W końcu w wielu krajach azjatyckich różnorodnych pierogów nie brakuje, i z mojego doświadczenia wynika, że niektóre z nich są całkiem podobne do naszych polskich.
Polska na azjatyckiej scenie międzynarodowej. "Niełatwo być pomiędzy Chinami a Tajwanem"
Polska staje się w Azji coraz bardziej widoczna, jednak wciąż ma przed sobą spore wyzwania, jeśli chodzi o budowanie pozytywnego i wiarygodnego wizerunku. Edukacja wyższa, działania dyplomatyczne oraz inicjatywy takie jak przekazanie ponad 400 tysięcy szczepionek dla Tajwanu podczas pandemii znacząco poprawiły postrzeganie naszego kraju, pokazując Polskę jako solidnego i odpowiedzialnego partnera. Sukcesy sportowe, w tym ogromna popularność Roberta Lewandowskiego, także przyczyniają się do wizerunku Polski jako nowoczesnego europejskiego państwa.
Mimo tych pozytywnych zmian, w dużych krajach azjatyckich, takich jak Chiny, wciąż dominuje niewiedza o Polsce oraz stereotypy, co wskazuje na potrzebę dalszej pracy nad komunikacją i umacnianiem naszej obecności w tym regionie. Warto wykorzystać tę unikalną pozycję - bycie białym Europejczykiem - jako szansę do budzenia autentycznego zainteresowania Polską i rozwijania trwałych relacji międzykulturowych.
Myślę, że aby szczerze odpowiedzieć na pytanie, co Azjaci myślą o Polakach, nasz kraj musi stać się jeszcze bardziej widoczny na azjatyckiej arenie międzynarodowej. O ile większość osób bez problemu rozpoznaje Francję (Azjaci mają wręcz obsesję na punkcie Paryża), o tyle Polska ma jeszcze sporo pracy przed sobą. Uważam jednak, że naprawdę zmierzamy w dobrym kierunku, a ja - jako Polka żyjąca w Azji - czuję się tu naprawdę komfortowo.