Gra w prestiż jest czymś bardzo okaleczającym

Reportaż Matildy Voss Gustavsson był punktem wyjścia do stworzenia spektaklu "Klub" / fot. Bartek Warzecha
Reportaż Matildy Voss Gustavsson był punktem wyjścia do stworzenia spektaklu "Klub" / fot. Bartek Warzechamateriały prasowe
Weronika Szczawińska, fot. Witek Orski
Weronika Szczawińska, fot. Witek Orskiarchiwum prywatne
Jest wiele takich sformułowań, których używają osoby doświadczające przemocy. "Ze mną jest trochę inaczej", Ja mam z nią/nim inną relację", "To jest trudne, ale umiem sobie z tym poradzić", "Może mnie to tak bardzo nie dotknęło, jak ją", "Każdy ma inną wrażliwość".
Za dużo jest rozmów o mistrzach, elitach, prestiżach, łaskach. Zapomina się o czymś takim, jak organizacja czy dobre warunki pracy.
Wydaje mi się, że osoby na wysokich stanowiskach mogą funkcjonować wciąż w takiej ramie odniesienia. Dodatkowym aspektem są wzajemne uwikłania. W małych środowiskach każdy od kogoś zależy.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?