Kobiety mają głos. Chcą się realizować, są przeciw "rozdawnictwu" i popadają w skrajności. Jak głosują młodzi Polacy?
Cenią więzi rodzinne oraz przyjacielskie, chcą poczucia wolności gospodarczej i światopoglądowej oraz przywiązują wagę, jak nigdy wcześniej, do własnego zdrowia i samopoczucia oraz ekologii i środowiska naturalnego. Nie wykazują zainteresowania patriotyzmem, a swoją wiedzę na temat polityki czerpią w głównej mierze z mediów społecznościowych. Kobiety kształcą się, za czym idą ich coraz bardziej progresywne poglądy, za to wśród mężczyzn z tego pokolenia zauważyć można rosnący konserwatyzm, który przybiera formę reakcji obronnej. Przedstawiciele pokolenia "Z" - młodzi w wieku 18-29 to prawie 15 procent wszystkich dorosłych Polaków. Czego oczekują, jacy są, jak głosują i jak ich głos może wpłynąć na najbliższe wybory?
Pokolenie “Z", czyli tzw. zetki, to obecnie najmłodsze pokolenie uprawnione do głosowania. Najstarsi jego przedstawiciele mają obecnie mniej niż 30 lat, za to dla najmłodszych najbliższe wybory parlamentarne będą pierwszymi w życiu.
Jacy są przedstawiciele tego pokolenia? Według raportu Meet Generation Z: Forget Everything You Learned About Millenials, przedstawiciele generacji "Z" są wymagający wobec siebie oraz otoczenia. Nie boją się podejmować decyzji, są indywidualistami, ale przez to bywają nieprzewidywalni w działaniach. Wiele z decyzji w życiu podejmują pod wpływem emocji. To pokolenie, które dorastało w Polsce w okresie względnej stabilizacji, a więc jego oczekiwania wobec standardów życiowych są znacznie większe.
Przez starszych bywają określani, jako roszczeniowi, jednak mają świadomość problemów np. na rynku pracy i zdają sobie sprawę ze swoich mocnych stron, wad, umiejętności oraz możliwości. Wpływ internetowych autorytetów oraz poczucie chaosu w otaczającym zetki świecie skłaniają ich do wyrażania swojej unikalności i wyróżniania się od reszty, pomimo odczuwanej niepewności co do przyszłości.
Jak sami mówią, nie mają czasu wolnego - pracują, chcą się realizować. Uczą się języków obcych, uprawiają sport, rozwijają swoje pasje artystyczne (Raport Infuture hatalska foresight institute 2019). Przedstawiciele pokolenia "Z" mają również dużą potrzebę przynależności, głównie z powodu odczuwania niepewności i chaosu, który ich otacza. Bycie częścią wspólnoty, która pomoże uporządkować im w ich ocenie chaotyczną rzeczywistość, przekłada się więc na ich wybory i decyzje polityczne.
Nie mając dość stabilnych preferencji i przekonań, generacja Z nie ma problemów ze zmianą decyzji. Odnosi się to również do aktywności politycznej. Warto pamiętać, że pokolenie zetek na co dzień prowadzi życie w dwóch światach - tym rzeczywistym i sieciowym. W każdym z tych światów ich zaangażowanie w kwestie polityczne opiera się na różnych elementach.
Zauważyć można duże zaangażowanie młodych z pokolenia "z" w mediach społecznościowych również w kontekście działań politycznych. Kwestię tą analizowała dr Ewa Dąbrowska-Prokopowska w artykule "Młodzi, gniewni i zagubieni, czyli o aktywności politycznej pokolenia Z we współczesnej Polsce". Z jej ustaleń wynika, że młodzi użytkownicy Internetu wykorzystują m.in. akcje w mediach społecznościowych oparte na hasztagach celu wyrażenia wsparcia dla konkretnych działań społecznych i protestów.
Aktywizm społeczny i polityczny pokolenia Z wyraża się często w sposób intensywny i emocjonalny, szczególnie na platformach mediów społecznościowych. Ta forma aktywizmu nie zawsze przekłada się jednak na aktywne korzystanie ze swojego prawa wyborczego, co dobrze ilustruje frekwencja pokolenia "Z" w ostatnich wyborach parlamentarnych w porównaniu z deklarowaną przez nich frekwencją - do urn w 2019 roku wybrało się 46 proc. młodych, mimo deklaracji na poziomie 62 proc.
Nie odkładają pieniędzy, są przeciw "rozdawnictwu" i popadają w skrajności. Portret najmłodszych wyborców
Według badania "Polityczny portret młodych Polaków 2023", większość zetek uprawnionych do głosowania (w wieku 18-29) za życiowe priorytety uznaje rodzinę, wolność światopoglądową lub gospodarczą, czy zdrowie. Młodzi wysoko cenią również ekologię, którą wskazali jako następną w kolejności, oraz przyjaźń i poczucie bezpieczeństwa. Co ciekawe, na samym końcu listy priorytetów “zetki" umieściły patriotyzm, czy aktywność społeczno-polityczną.
Zetki najczęściej prowadzą styl życia, który pozwala im na funkcjonowanie bez specjalnych wyrzeczeń, jednak nie odkładają pieniędzy na przyszłość. W porównaniu z badaniem z 2019 roku, dużo więcej młodych określa, że zarobki pozwalają im jedynie na zaspokojenie podstawowych potrzeb (0,2 proc. z 2019 roku do 7,1 proc. z 2023 roku). Aż siedem na dziesięć badanych młodych oceniło, że w ciągu ostatnich 8 lat perspektywy życia w Polsce dla osób młodych się pogorszyły. Przejawem gorszej sytuacji ekonomicznej jest aktualna sytuacja mieszkaniowa. 4 lata temu mieszkanie z rodzicami deklarowało 27,7 proc. młodych osób. Dziś odsetek ten wzrósł o prawie 10 p.p. do 37,2 proc.
Według badania “Debiutanci 2023" młodzi w wieku 18-21 frustrują się obecną sytuacją polityczną, przejawiają lęk i niepokój związany z wejściem w dorosłe życie, wykazują troskę o przyrodę klimat i powietrze oraz obawiają się o kondycję psychiczną ludzi. Większość młodych preferuje rozwiązania systemowe zamiast bezpośrednich transferów finansowych.
Według badania "Polityczny portret młodych Polaków 2023", jedynym elektorem, który w większości opowiadał się za bezpośrednim transferem finansowym był elektorat Prawa i Sprawiedliwości. W pozostałych grupach wyborców proporcje te były odwrócone na rzecz rozwiązań systemowych. 17,4 proc. przedstawicieli pokolenia "Z" sytuuje swoje poglądy po lewej, a 11,5 proc. po prawej stronie sceny politycznej.
Dlaczego wśród pokolenia "Z" tak często można się spotkać ze skrajnymi poglądami politycznymi?
Młodzi obywatele i obywatelki zawsze charakteryzowali się mniej zdecydowanymi postawami politycznymi niż osoby starsze. Ale badania pokazują wyraźny podział na bardziej lewicowe kobiety i bardziej prawicowych mężczyzn. Rozbieżność tę tłumaczy „rozchodzenie” się poziomu wykształcenia oraz stylu życia wśród młodych kobiet i mężczyzn. Kobiety coraz częściej są lepiej wykształcone, więcej czytają, coraz bardziej interesują się sprawami publicznymi. Częściej też opuszczają mniejsze miejscowości w poszukiwaniu wykształcenia lub pracy. Za tym idą również bardziej progresywne poglądy (dotyczące równości, roli kobiety, akceptacji dla różnorodności). Jeśli chodzi o młodych mężczyzn, rosnący konserwatyzm może być swoistą reakcją obronną, chęcią zachowania status quo, sprzeciwem przeciwko zachodzącym w ich świecie zmianom. W ten sam sposób tłumaczy się konserwatyzm wśród starszych pokoleń.
Zobacz również: Kobiety mają głos. "Wiszą po płotach, spotkania nie zorganizują". Mieszkanki wsi o wyborach
Jak głosują młodzi? Duopol PIS-PO wciąż żywy
Jak pokazuje badanie "Polityczny portret młodych Polaków 2023", 27 proc. badanych Polaków z pokolenia "Z" deklaruje oddanie głosu na obecnie rządzącą partię - PIS. Prawie jedna czwarta wybiera KO, w dalszej kolejności młodzi deklarują chęć głosowania kolejno na Konfederację i Lewicę Razem.
Warto jednak wspomnieć, że prawie 60 proc. zetek obawia się, że najbliższe wybory będą sfałszowane. Do najważniejszych czynników decydujących o zaangażowaniu młodego pokolenia w działalność społeczną należą: poczucie społecznej odpowiedzialności chęć zmiany i realnego wpływu na rzeczywistość oraz wyznawane wartości. Większość przedstawicieli pokolenia "Z" z rejonów wiejskich określa sie jako wyborców PIS oraz PSL.
Większość zetek z miast powyżej 500 tys. mieszkańców deklaruje poparcie kolejno KO, Lewicy i Konfederacji. Większość młodych z wykształceniem wyższym najczęściej wybiera Lewicę i Konfederację, jednak zdecydowana większość osób z wykształceniem zawodowym wybiera PIS.
Idą tłumnie na wybory. Mają ważny powód
Większość młodych głosuje na ugrupowanie, które popiera. Reszta wybiera mniejsze zło. Według badania "Polityczny portret młodych Polaków 2023", młodzi rezygnujący z brania udziału w wyborach jako powód podają brak zainteresowania sprawami politycznymi, myślenie polityków o własnych potrzebach, czy brak zaufania do polityków.
Ci, którzy decydują się na wzięcie udziału w wyborach mają konkretną motywację - nie podoba im się to, w jaki sposób rządzą obecni politycy. Wyrażają również chęć poparcia wybranego ugrupowania oraz twierdzą, że ich głos ma znaczenie. Aż 72 proc. zetek ma zamiar wziąć udział w najbliższych wyborach. To wzrost o 10 punktów procentowych w porównaniu z ostatnimi wyborami parlamentarnymi. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że faktycznie do lokali wyborczych w 2019 roku wybrało się jedynie 46 proc. uprawnionych do głosowania. Dlaczego?
- Dla przekonania o tym, że warto angażować się w politykę ważne są dwie kwestie: pierwsza to poczucie politycznego sprawstwa (rozumiane jako przekonanie o tym, że możemy wpływać na sytuację polityczną i że potrafimy to zrobić), druga to pojawienie się kwestii, które są szczególnie ważne dla obywateli lub szczególnie im doskwierają - tłumaczy politolożka i socjolożka dr Marta Żerkowska-Balas.
- Poziom poczucia politycznego sprawstwa wśród Polek i Polaków rośnie systematycznie od kilku lat, choć w najmłodszej grupie wiekowej jest on nadal najniższy. Dlatego wydaje mi się, że większe znaczenie ma tu sytuacja polityczna i pojawienie się problemów, które szczególnie dotyczą młodych. Wymieniłabym tu zaostrzenie prawa aborcyjnego oraz wszelkie działania antyrównościowe, ale także, a może nawet przede wszystkim katastrofę klimatyczną. Wydaje się, że to właśnie ta ostatnia kwestia sprawiła, że młodzi postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. A uczestnictwo w polityce działa na zasadzie uczenia się czy nawyku. Jeśli raz zaangażujemy się w jakieś działanie, jesteśmy bardziej skłonni do angażowania się kolejny raz. I wiemy już jak to robić.
Zobacz również: Seniorki na wybory. "Pomoc jest jedynie prowizoryczna"
Zetki o najbliższych wyborach: "Nie szukam idealnego kandydata", "Świadomie decyduję się na oddanie nieważnego głosu"
Co przedstawiciele pokolenia “Z" myślą o najbliższych wyborach? Czy i dlaczego zdecydują się oddać głos? Jakie czynniki wpływają na wybór kandydata, na którego oddadzą głos? Zapytaliśmy ich. Oto ich odpowiedzi:
Uważam, że każdy głos ma znaczenie i może wpłynąć na wynik wyborów, szczególnie w przypadku tak małych różnic w sondażach wyborczych. Starałam się zapoznać z programem wyborczym każdej partii i niektórych kandydatów osobno, żeby wiedzieć, że decyzja którą podejmę będzie ze mną zgodna. Poświęcenie kilku godzin, żeby się czegoś dowiedzieć z rzetelnych źródeł sprawiło że mogę wybrać świadomie nie będąc podatną na manipulacje mediów czy partii opozycyjnych. Każdy głos jest wart tyle samo, dlatego każdy, w tym mój, ma równy i realny wpływ na sytuację polityczną. Wiele rzeczy chciałabym, aby zmieniło się w kraju po wyborach, ale patrząc realistycznie, chcę prawdziwej demokracji, braku samodzielnej większości jednej partii/koalicji
- Chcę zmian dla Polski. Myślę, że mój głos nie ma realnego wpływu na sytuację polityczną, chciałbym jednak żeby zlikwidowano znaczną część podatku, ponieważ na ten moment jest ich za wiele. Mam nadzieję, że mnie i moim bliskim przyjdzie jeszcze żyć w lepszej i wolnej od nienawiści Polsce. Przede wszystkim zależy mi na zmianie partii rządzącej, która za cel obrała sobie kobiety, niszczenie edukacji i praw mniejszości. Chcę wolnego dostępu do aborcji, szanowania demokracji i poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym i w systemie zdrowia publicznego, bowiem każdy z tych aspektów dotyczy mojej rodziny i przyjaciół. Niestety obawiam się jednak, że obecna partia rządząca może mieć realny wpływ na wynik wyborów
Głosuję już drugi raz (pierwszy przypadł na wybory prezydenckie) i kieruję się przede wszystkim zasadą tramwaju — nie szukam idealnego kandydata, tak jak nie czekam na tramwaj, który podwiezie mnie prosto pod drzwi domu, tylko wybieram ten, dzięki któremu dotrę możliwie najdalej. Tak samo widzę polską politykę - wydaje mi się, że oczekując na "perfekcyjne wybory", które nigdy nie nadchodzą, finalnie zostajemy z najgorszymi z możliwych. Tymczasem w obecnych wyborach pojawiło się całkiem sporo nazwisk (głównie dzięki Lewicy), na które nie będzie mi wstyd zagłosować. Nie wierzę w to, że zmieni się wszystko. Ale obecnie to, aby zmieniło się dosłownie cokolwiek, to już kwestia - często rzeczywistego - życia i śmierci
- Choć może wyda się to kontrowersyjne, co teraz powiem, to jednak żadna z partii nie zaproponowała postulatów realnie odpowiadających na potrzeby mężczyzn w tym kraju. Wciąż mamy nie uregulowane kwestie systemowej dyskryminacji mężczyzn w kontekście wieku emerytalnego, obronności, alienacji rodzicielskiej i wielu innych. Równolegle zdecydowanie więcej miejsca w postulatach poświęca się kobietom. Z uwagi na to świadomie decyduję się na oddanie nieważnego głosu w wyborach
Dużym problemem podczas wyborów jest frekwencja. Nie raz słyszałam od znajomych "a po co ja mam tam iść", "jeden głos nic nie zmieni". No niestety ten "jeden" głos również ma znaczenie. Co bym chciała, żeby się zmieniło? Najlepiej to partia rządząca. Chciałabym, aby rząd przestał wyrzucać pieniądze w błoto i zadłużać Polskę. Aby skupił się na rozwoju tego państwa i inwestował w to, w co warto inwestować, czyli w młodych ludzi, którzy chcą więcej niż żyć na zasiłku i 500+.
- Nie wszystkie decyzje, które podejmuje obecna parta rządząca są zgodne z moimi, jednak jestem jej wdzięczna za różnorodne świadczenia. Ja i moja rodzina z nich korzysta, dlatego chcę odwdzięczyć się obecnemu rządowi i na niego oddać mój głos
Młodzi z pokolenia “Z" deklarują tłumne przybycie do lokali wyborczych. Decyzję o wzięciu udziału w głosowaniu tłumaczą głównie tym, że mają dosyć partii rządzącej i decydują się oddać głos, by ją zmienić. Zetki mają dość “rozdawnictwa" - wolą rozwiązania systemowe niż przelew od państwa. Chcą się rozwijać zawodowo, ale za swoje zaangażowanie oczekują satysfakcjonującego wynagrodzenia i dobrego traktowania. W działania poltyczne angażują sie głównie poprzez media społecznościowe.
Młode pokolenia widzą świat polityki jako oddalony, nieprawdziwy i wykluczający ich potrzeby, co sprawia, że często go odrzucają - tłumacząc go jako grę starszych pokoleń. W konsekwencji można przypuszczać, że poczucie odrzucenia przez obecne grupy polityczne może skłaniać młodych Polaków do alienacji w sferze politycznej, braku zainteresowania polityką, bądź skłonnościami do popierania radykalnych ugrupowań, często o orientacji narodowej. Czy podczas obecnych wyborów zdecydują się wybrać do urn tak licznie, jak to deklarują?
Akcja "Kobiety mają głos" - 15 października w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Na kilka tygodni przed tym wydarzeniem kraj będzie żył polityką. Kampanijne spotkania, kontrowersyjne hasła, nieoczywiste spoty, obietnice, nadzieje i plany - z tej wielowarstwowej narracji w serwisach Lifestyle wyławiamy wątki, którą są szczególnie ważne dla kobiet. W cyklu "Kobiety mają głos" piszemy o tym, w jaki sposób Polki podejmują wyborcze decyzje, rozmawiamy z mieszkankami miast i wsi, spotykamy się z młodymi dziewczynami i seniorkami, z matkami i bezdzietnymi z pracującymi i tymi, które zajmują się domem. Wszystkim rozmówczyniom stawiamy pytania: jakiej Polski chcecie? Z jakimi emocjami idziecie na wybory? Jak wyobrażacie sobie przyszłość? I zachęcamy: 15 października idźcie do urn. Skorzystajcie ze swoich praw.