Wszystko, co warto wiedzieć o transpłciowości i osobach transpłciowych

Każdego roku 31 marca na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Widoczności Osób Transpłciowych. Ma on zwrócić uwagę na brak równych praw osób transpłciowych, ich dyskryminację czy transfobię. Z tej okazji przypominam kilka kluczowych zagadnień związanych z transpłciowością.

Dzień Widoczności Osób Transpłciowych ma na celu zwrócić uwagę m.in. na problem ich dyskryminacji
Dzień Widoczności Osób Transpłciowych ma na celu zwrócić uwagę m.in. na problem ich dyskryminacjiSOPA Images / ContributorGetty Images

Transpłciowość. Czym jest i kiedy się objawia?

Transpłciowość to pojęcie odnoszące się do osób, których tożsamość płciowa różni się od płci przypisanej przy urodzeniu. Ta zazwyczaj opiera się tylko na wyglądzie zewnętrznych narządów płciowych. Określenie płci przy urodzeniu zakłada, że tożsamość płciowa danej osoby będzie odpowiadać przypisanej płci.

Najczęściej uświadamianie sobie własnej tożsamości płciowej zaczyna następować już w dzieciństwie lub okresie dorastania, jednak może się to zdarzyć dopiero w późniejszym okresie życia. Skąd takie różnice w rozpoznaniu transpłciowości? Maja Heban, transpłciowa aktywistka i dziennikarka, uważa, że wynika to ze wzrostu społecznej świadomości w temacie transpłciowości.

W połączeniu z podejmowaniem tematu przez popkulturę przekłada się to na prostą, ale istotną zmianę: ludzie wiedzą, że transpłciowość istnieje, a korekta płci jest możliwa. To najbardziej przyziemne wyjaśnienie, dlaczego niektóre osoby trans robią coming out w wieku średnim, a inne znają prawdę o sobie już jako nastolatki
Maja Heban stara się edukować na temat transpłciowości, za co dostała nagrodę "Korony Równości"
Maja Heban stara się edukować na temat transpłciowości, za co dostała nagrodę "Korony Równości"Tomasz JastrzębowskiEast News

Maja Heban zwraca uwagę na to, że w obecnych czasach o wiele łatwiej jest uświadomić sobie fakt własnej transpłciowości, dokonać coming outu przed bliskimi czy w końcu rozpocząć proces tranzycji. Dlatego odsetek ujawnionych młodych osób LGBTQ jest wyższy niż u starszych pokoleń, natomiast z drugiej strony dorośli w średnim wieku mają mniejsze obawy i coraz częściej otwarcie mówią o swojej tożsamości płciowej.

Nie dziwi mnie, że wiele z nich dopiero dziś czuje, że może bez strachu zacząć tranzycję. Oczywiście nie znaczy to, że za kilkadziesiąt lat już tylko młodzi ludzie będą dokonywać coming outów. Nikt nie ogłasza nam, osobom LGBT+, że jesteśmy LGBT+. Do tego wniosku musimy dojść sami, a każdy człowiek będzie tę drogę przemierzać inaczej
wyjaśnia Maja Heban

Dysforia płciowa i korekta płci

Niektóre osoby transpłciowe mogą doświadczać różnych form dysforii płciowej, czyli cierpienia wywołanego niezgodnością własnego ciała z faktyczną tożsamością płciową. Z tego względu wiele z nich decyduje się na rozpoczęcie procesu tranzycji, który jest niezwykle wyczerpujący psychicznie, czasochłonny i przede wszystkim bardzo drogi.

Operacyjna korekta płci różni się w przypadku kobiet i mężczyzn trans. Kobiety najczęściej decydują się na wytworzenie pochwy z penisa. Mężczyźni natomiast mogą przejść mastektomię, czyli usunięcie piersi. Zanim jednak do tego dojdzie, osoby transpłciowe czeka długa droga.

Większość osób transpłciowych decyduje się na terapię hormonalną, która w przypadku kobiet (estrogen) m.in. łagodzi rysy czy powoduje wzrost piersi, z kolei u mężczyzn (testosteron) moduluje głos oraz pobudza zarost. Czy można jednak stwierdzić, że transpłciowość jest w jakiś sposób "łatwiejsza" u trans kobiet lub trans mężczyzn? Maja Heban uważa, że nie ma sensu oceniać tych różnic pod kątem trudności. Zamiast tego lepiej skupiać się na podobieństwie doświadczeń.

To, co łączy osoby transpłciowe różnych płci, to emocje związane z niezgodnością pomiędzy naszą tożsamością płciową a wyglądem naszego ciała, brzmieniem głosu, odbiorem społecznym czy imieniem, jakim się nas nazywa. Osoby trans mogą odczuwać różne stopnie dysforii, czyli silnie negatywnych emocji związanych z tym dysonansem

Osoby transpłciowe muszą się również mierzyć z nieprzyjaznym im systemem. Aby rozpocząć proces korekty płci metrykalnej, muszą najpierw uzyskać odpowiednią opinię specjalistów - najczęściej seksuologów, psychiatrów i psychologów - oraz przyjmować hormony przez dłuższy czas.

Dysforia płciowa wiąże się z ogromnym cierpieniem spowodowanym niedopasowaniem naszego ciała
Dysforia płciowa wiąże się z ogromnym cierpieniem spowodowanym niedopasowaniem naszego ciała BSIP / ContributorGetty Images

Następnie ma miejsce proces sądowy, w którym trzeba pozwać swoich rodziców (nawet jeśli chodzi o pełnoletnie już osoby) o to, że źle określili naszą płeć przy narodzinach - mimo że robią to lekarze. Jest to poniżające zarówno dla dzieci i ich rodziców, którzy są wpierający, jak również tych osób transpłciowych, których rodzice nie akceptują.

Nie twierdzę, że transpłciowość musi być tożsama z doświadczeniem traumy i odrzucenia, ale często to właśnie takie przeżycia są osią porozumienia pomiędzy różnymi osobami trans. Negatywne stereotypy, poczucie wyobcowania i walka z propagandą polityczną na nasz temat łączą nas bardziej niż dzielą nas różnice w przebiegu tranzycji
mówi aktywistka

Transfobia i różne jej przejawy

Niestety, oprócz kwestii medycznych i prawnych osoby transpłciowe muszą się mierzyć także z ostracyzmem społecznym, krzywdzącymi uprzedzeniami czy odrzuceniem przez bliskich. Transfobia ma różne oblicza, jednak można odnieść wrażenie, że wiele jej przejawów zaczyna się od sfery językowej, gdyż niejednokrotnie to właśnie język kształtuje rzeczywistość.

Częstym zjawiskiem jest misgendering, czyli zwracanie się do osób transpłciowych nieodpowiednimi zaimkami. W przypadku gdy ktoś nie rozpoczął jeszcze procesu tranzycji, jego wygląd zewnętrzny może być mylący dla nieznajomych. Jeśli już kogoś poznajemy, warto zapytać o preferowane zaimki i następnie nimi się zwracać. Niestety bywają sytuacje, kiedy nawet bliscy konsekwentnie używają w stosunku do osób transpłciowych zaimków zgodnych z ich płcią przypisaną przy urodzeniu.

Podobnie kwestia wygląda w przypadku deadname’u (z ang. martwe imię). Jest to imię nadane danej osobie po urodzeniu, którego już nie używa, gdyż nie odnosi się do jej prawdziwej tożsamości płciowej. Niezależnie od tego, czy ktoś jest przed, w trakcie czy już po korekcie płci - należy okazać szacunek i zwracać się do niego takim imieniem, jakim się przedstawia.

Osoby transpłciowe nie zawsze czują się na tyle bezpiecznie, by otwarcie o sobie mówić
Osoby transpłciowe nie zawsze czują się na tyle bezpiecznie, by otwarcie o sobie mówić Future Publishing / ContributorGetty Images

Jak (nie) mówić o osobach transpłciowych?

Transpłciowość (NIE transseksualizm czy transseksualność) - dlaczego? Ponieważ dotyczy tożsamości płciowej, a nie orientacji seksualnej.

Osoba transpłciowa (NIE transseksualista) - dlaczego? Podobnie jak wyżej, dodatkowo wyrażenie to podkreśla, że jest to człowiek, a przymiotnik ten jest tylko jednym z wielu go określających.

Korekta/uzgodnienie płci lub tranzycja (NIE zmiana płci) - dlaczego? Ponieważ osoby transpłciowe nie zmieniają swojej płci, tylko dostosowują ciało do własnej tożsamości płciowej.

Płeć przypisana przy urodzeniu (NIE płeć biologiczna) - dlaczego? Ponieważ jest wiele rodzajów płci: chromosomalna, hormonalna, psychologiczna (tożsamość płciowa), metrykalna. Najczęściej mówiąc o czyjejś "prawdziwej" płci, mamy na myśli tę ostatnią.

Trans kobiety i trans mężczyźni (NIE kobieta, która była mężczyzną; mężczyzna, który był kobietą) - dlaczego? Ponieważ osoby transpłciowe od zawsze są takiej płci, jaką odczuwają.

***

Zobacz również:

Oscary 2022: Gwiazdy na czerwonym dywanieAFP
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas