Konturowanie ust w stylu lat 90. wraca do łask. Jak to zrobić?
W mediach społecznościowych ten trend przybiera na sile. Konturówki wracają do łask. Boisz się ich używać? Oto sprawdzony patent, który powiększy usta w kilka minut i sprawi, że ich kształt będzie idealny.
Konturówka do ust powraca w nowej odsłonie
Do niedawna używanie konturówki było uważane za obciach. Tymczasem kredka do ust wraca w nowej odsłonie. Jak używać modnego gadżetu z lat 90.? Otóż w konturowaniu ust liczą się obecnie tzw. płynne przejścia. Konturówka, pomadka i korektor powinny ze sobą współgrać, delikatna różnica w odcieniach stworzy harmonijną całość. Modne jest także łączeni odcieni.
W ten sposób uzyskujemy efekt ombre. W mediach społecznościowych jest wiele filmów na ten temat. Kolejne warstwy nakładane na siebie delikatnie rozmazujemy palcem, pędzlem lub gąbką. Cieniowanie ust sprawia, że są trójwymiarowe, pełniejsze i optycznie większe. Zalety konturówki kobiety odkrywają na nowo.
Po pierwsze doskonale koryguje niedoskonały kształt. A tak jest w większości przypadków, że krawędzie ust po prawej i lewej stronie różnią się od siebie. Poza tym możemy wyrównać koloryt. Już po trzydziestym roku życia faktura ust zmienia się, podobnie jak kolor. Z kolei panie po czterdziestce, które zaczynają zmagać się z opadającymi kącikami ust, docenią korektę, która na pierwszy rzut oka skutecznie zamaskuje problem.
Jak perfekcyjnie obrysować usta konturówką?
Nie masz wprawy w posługiwaniu się konturówką? Zacznij od prostego triku. Zamknij usta i staraj się schować je do środka, mocno zaciskając. W lusterku widzisz cienką linię ust? To dobrze. Teraz np. różową konturówką przejedź w prawą i lewą stronę. Efekt cię zachwyci. Ten motyw wykorzystują kobiety, które nie mają wprawy w obrysowywaniu ust. Następnie przy zaciśniętych ustach zrób to samo z pomadką lub błyszczykiem w ciemniejszym odcieniu. I po chwili wyeksponuj usta. Zachwycona? Ten patent od tygodni wykorzystują młode TikiTokerki.
Jaki kolor konturówki jest najmodniejszy w tym sezonie?
Najnowszy trend spodoba się osobom lubiącym zaznaczyć swoją osobowość. Brązowa konturówka i szminka w jaśniejszym odcieniu. Kontur jest widoczny i tak ma być. To hołd w kierunku lat 90.. Wówczas aktorki, modelki i celebrytki tak malowały usta. Jeżeli w pracy taki makijaż jest zbyt wyzywający, warto wrócić do zlewających się ze sobą odcieni, różniących się tylko tonem. Kredka nude doskonale zgrywa się z odcieniami różu. Unikajmy czerwonej konturówki... Chyba że połączymy to z francuskim szykiem pomadki i czerwonym beretem, modnym w tym sezonie.
Zobacz także:
Kuszące usta? Jakich kosmetyków używać?