Manicure amerykański. Subtelna odmiana klasycznego frencha
Amerykański french manicure to jedna z odmian klasycznego trendu. Główna różnica polega na tym, że przejście między kolorami płytki i końcówki jest subtelniejsze. Taką stylizację pokochały największe gwiazdy. Zobacz, jak wyglądają takie paznokcie i jak je wykonać.
Manicure francuski to absolutni klasyk. Takie paznokcie zawsze są modnie, wyglądają elegancko i pasują na każdą okazję. Przez lata powstało wiele wariantów tej stylizacji, np. z kolorowymi końcówkami czy paskami pod skosem. Jednym z nich jest również amerykański french manicure.
Amerykański french manicure wygląda bardzo podobnie do klasycznej wersji tej stylizacji, jednak przejścia między różowym kolorem płytki na białą końcówką są mocno złagodzone. Daje to bardzo subtelny efekt i sprawia, że paznokcie wyglądają prawie jak naturalne.
Tego typu stylizacja najlepiej sprawdzi się na płytki opiłowanej w kształt migdała, w przeciwieństwie do klasycznego frencha, w przypadku którego często wybierane są paznokcie kwadratowe. Z kolei do pomalowania końcówki wybiera się mleczny odcień bieli, a na płytkę półtransparentny zgaszony róż lub beż.
Żeby uzyskać french manicure w wersji amerykańskiej, należy zamienić kolejność wykonywania dwóch kroków - najpierw trzeba pomalować końcówkę paznokcia, a dopiero potem płytkę. Dzięki temu uzyskamy efekt łagodnego przejścia między kolorami.
Czytaj także: 4 stylizacje paznokci wpisujące się w trend clean girl. Pokochały je gwiazdy
French manicure w wersji amerykańskiej pokochały również gwiazdy. Już jakiś czas temu nosiły go Selena Gomez, a także Jennifer Lopez, która zdecydowała się na takie paznokcie podczas sesji dla Dolce & Gabbana. Taka stylizacja świetnie wpasowuje się w obecny wielki trend - estetykę clean girl.
Do innych wariantów french manicure należą:
- kolorowy,
- double (podwójny),
- diagonal (ukośny),
- reverse (odwrócony),
- outline (bez wypłenienia),
- half moon.
Zobacz również: Alien nails. Paznokcie w stylu Anne Hathaway stały się prawdziwym hitem
