Wszystkie odcienie idealnej cery

Podkład w postaci emulsji lub musu jest odpowiedni dla cery suchej. Stosujemy go wtedy, gdy chcemy jedynie wyrównać koloryt. Dla zatuszowania defektów sięgnijmy po lepiej kryjący, np. w kremie. Podkład pudrowy dobrze maskuje niedoskonałości skóry tłustej i mieszanej.

Dobry kosmetyk poradzi sobie z każdym defektem cery. „Pajączki” zatuszuje specjalny krem o żółtej barwie – Bio Clinic. Przy innych niedoskonałościach warto posłużyć się paletą korektorów. Biały skoryguje rysy twarzy, różowy ukryje cienie pod oczami, fioletowy przebarwienia, a zielony zaczerwienienia.

Podkład i fluid nie mogą być dużo ciemniejsze od skóry, bo cera będzie wtedy wyglądać nienaturalnie. Nie powinny być też zbyt jasne, bo twarz będzie przypominać maskę. Wybierzmy kosmetyk o pół tonu jaśniejszy od naszej karnacji. W dobrych drogeriach otrzymamy próbki do sprawdzenia w domu. Można to zrobić także w sklepie, ale tylko wtedy, gdy jest w nim naturalne światło. Sztuczne zawsze przekłamuje kolor.

Wykończeniem dobrze zrobionego makijażu będzie muśnięcie twarzy pudrem. Puder w kulkach może zastąpić róż. Wtedy pokrywamy nim tylko miejsca, które chcemy wyeksponować, np. kości policzkowe.

Ciemne smugi pod oczami zatuszujemy odpowiednim korektorem. Aby efekt był naprawdę dobry, należy przestrzegać kilku zasad. Kosmetyk musi mieć lekką konsystencję i niezbyt jasny odcień, by nie uwypuklił zmarszczek. Najlepsze kolory to delikatny żółty lub brzoskwiniowy. Przed nałożeniem korektora zawsze trzeba delikatnie wklepać krem pod oczy.

Mankamenty cery możemy ukryć nie tylko za pomocą fluidu, podkładu czy korektora, ale także dzięki naturalnym kosmetykom. Wygładzająco działa maseczka z naparu lawendy i glinki. Biała glinka doskonale nawilża cerę, rozświetla ją i spłyca drobne zmarszczki. Zielona – oczyszcza skórę, usuwa nadmiar sebum, zamyka pory i zapobiega tworzeniu się zaskórników. Świetnie regeneruje zmęczoną cerę i chroni ją przed powstawaniu nowych zmarszczek.

Rewia 38/2011