Reklama

Bóle szyi i karku

Zwykłe przeciążenie czy dyskopatia? Choroba zwyrodnieniowa może dać o sobie znać m.in. zawrotami głowy, szumami usznymi, drętwieniem ręki, barku lub ramienia.

Niedawno trafiła do mnie pani Mirosława (61). Żaliła się na coraz częstsze bóle szyi i karku, zwłaszcza podczas pochylania się lub skręcania głowy. Po zleconych badaniach RTG kręgosłupa szyjnego okazało się, że przyczyną bólu są zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Uspokoiłem pacjentkę, że na tym etapie można jeszcze powstrzymać rozwój choroby odpowiednimi ćwiczeniami (patrz ramka: Wyprostuj się!).

Najczęstszą przyczyną bólów szyi i karku są zwyrodnienia lub przeciążenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Zwykle nasilają się po przeciążeniu kręgosłupa, gdy jesteśmy zbyt mało aktywni fizycznie, mamy za dużo stresów, śpimy na złej poduszce lub w nieodpowiedniej pozycji. Najbardziej przeciążające dla kręgosłupa jest pozostawanie długo w jednej pozycji, np. w czasie jazdy samochodem czy pracy przy komputerze.

Reklama

Nagły skurcz mięśni wraz ze stanem zapalnym może pojawić się też przy silnym stresie, przemęczeniu. Powodem bywa też siedzenie w przeciągu i wychłodzenie organizmu. Na szczęście w powyższych sytuacjach dolegliwości szybko mijają. Jednak przy stałym przeciążeniu mięśni stabilizujących kręgosłup szyjny ból może przekształcić się w przewlekły.

Choroba zwyrodnieniowa stawów kręgosłupa polega na pojawianiu się zmian, które zwężają przestrzenie między kręgami i powodują uciski nerwów rdzeniowych. Sprzyja to rozwojowi stanów zapalnych, co objawia się bólem. Rozpoznanie zwyrodnienia umożliwia badanie RTG kręgosłupa, które, w zależności od potrzeb, będzie uzupełnione przez bardziej szczegółowe: tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny.

Badania są konieczne, ponieważ zwyrodnienia kręgów szyjnych mogą dawać nietypowe objawy, które trudno powiązać z kręgosłupem. Są to m.in. migrenowe bóle głowy zlokalizowane w okolicy potylicznej i promieniujące od czoła do grzbietu, nasilające się przy odchylaniu głowy w przód lub tył. Zdarzają się też zawroty głowy wynikające ze zwężenia tętnic szyjnych i kręgowych przy współistniejących zmianach zwyrodnieniowych w kręgosłupie szyjnym.

Rzadziej, ale jednak, pojawiają się szumy uszne czy drętwienie twarzy. Dlatego warto dokładnie obserwować pojawiające się dolegliwości, by potem opisać je lekarzowi, co znacznie przyspieszy diagnozę i włączenie odpowiedniego leczenia. Nie lekceważmy zwyrodnień kręgosłupa szyjnego. Nieleczone mogą prowadzić do naprawdę poważnych problemów, takich jak dyskopatie i spondylozy (patrz ramka: Zdaniem specjalisty).

Najczęściej jednak pacjenci skarżą się na rwę ramienną, która objawia się bólem i drętwieniem twarzy i szyi promieniującym do barku, ramienia i dłoni. Bólowi mogą towarzyszyć zaburzenia czucia w postaci mrowienia i drętwienia. W zaawansowanych zwyrodnieniach osłabione mogą być także mięśnie, co oznacza mniejszą sprawnością i słabszą chwytność dłoni. Podstawowym zaleceniem w zapobieganiu zmianom zwyrodnieniowym jest ruch. Trzeba dużo chodzić, wykonywać skłony, wymachy rękami i nogami. Dobre jest też pływanie, spacery lub jazda na rowerze. W początkach choroby lekarz może też zalecić fizykoterapię. Bolące miejsce dobrze jest smarować rozgrzewającą maścią lub przykleić rozgrzewający plaster.

Ulgę przynosi też krioterapia, ale nie mogą jej stosować cierpiący na choroby układu krążenia, ostre choroby dróg oddechowych, np. astmę, i nowotwory. W okresach zaostrzeń stosuje się leki przeciwbólowe, przeciw- zapalne, np. ibuprofen czy diklofenak, lub obniżające napięcie mięśniowe. Czasem ulgę przynosi krótkotrwałe noszenie miękkiego kołnierza ortopedycznego (patrz ramka: Warto wiedzieć). Możemy też masować mięśnie karku gumową piłeczką z jeżykiem.

Osoby, które mają problemy z bólami kręgosłupa, powinny też uzupełnić niedobory pierwiastków niezbędnych do budowy kości i chrząstek, czyli wapnia, fosforu oraz magnezu. W większości przypadków takie leczenie daje znaczną poprawę i wystarcza, by chory mógł normalnie funkcjonować. Gdy ćwiczenia, zabiegi fizykoterapeutyczne i leki nie przynoszą oczekiwanych efektów, konieczny może okazać się zabieg operacyjny.

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy