Dezodorant czy bloker

​Pot jest niemal bezwonny, za przykry zapach odpowiedzialne są bakterie, które rozkładają go na powierzchni skóry. Jak zapewnić sobie komfort w upały?

Czasem antyperspirant nie wystarcza. Wtedy warto sięgnąć po mocniejszy środek
Czasem antyperspirant nie wystarcza. Wtedy warto sięgnąć po mocniejszy środek123RF/PICSEL

Dezodorant - maskuje przykry zapach. Jest silnie perfumowany. Zmniejsza ilość bakterii na skórze, zapobiega rozkładowi potu, ale nie wpływa na intensywność pocenia. Szybko wysycha na skórze, nie pozostawia śladów na ubraniu. Działa przez kilka godzin.

Antyperspirant - ogranicza wydzielanie potu. W połączeniu z wilgocią skóry i pod wpływem temperatury przekształca się w żel, który zwęża ujścia gruczołów potowych. Nie blokuje ich jednak. Bywa, że zostawia wilgotne lub białe ślady na ubraniu. Działa do kilkunastu godzin.

Masz duży problem z potem - stosuj bloker. Jest silniejszą wersją antyperspirantu. Ma w składzie większe stężenie soli aluminium. Stosuje się go najpierw 2-3 razy na noc (na czystą, suchą i niepodrażnioną skórę), a potem rano, 1-2 razy w tygodniu. Bloker "czopuje" gruczoły potowe głębiej, więc i na dłużej. Zapewnia ochronę przed potem przez kilka dni.

Zobacz także:

Twoje Imperium
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas