Jak się ustrzec raka szyjki macicy?

Eksperci wierzą, że połączenie cytologii i szczepienia zmniejszy liczbę chorych.

Tylko 25 proc. pań wykonuje cytologię, która może wykryć nowotwór w bardzo wczesnym stadium rozwoju
Tylko 25 proc. pań wykonuje cytologię, która może wykryć nowotwór w bardzo wczesnym stadium rozwoju123RF/PICSEL

W naszym kraju co roku onkolodzy wykrywają 4 tysiące przypadków zaawansowanego raka szyjki macicy. Liczba ta byłaby o wiele mniejsza, gdyby kobiety regularnie zgłaszały się na badania profilaktyczne - apelują specjaliści z Ogólnopolskiej Organizacji Kwiat Kobiecości, zajmującej się edukacją ginekologiczno-onkologiczną w Polsce.

Tylko 25 proc. pań wykonuje cytologię, która może wykryć nowotwór w bardzo wczesnym stadium rozwoju. Obecnie uważa się, że najlepszym sposobem zapobiegania zmianom rakowym szyjki macicy jest właśnie regularna kontrola cytologiczna i szczepienia przeciw wirusowi HPV. Bo gdy już zauważysz u siebie nietypowe krwawienia - obfitsze niż zazwyczaj, międzymiesiączkowe, po stosunku lub badaniu ginekologicznym, zacznie ci dokuczać ból w podbrzuszu i krzyżu, może być... za późno.

Winien? Stan zapalny

Ryzyko raka szyjki macicy jest najwyższe u tych kobiet, które często zapadają na zakażenia przenoszone drogą płciową. Onkogenne właściwości ma kilka mikroorganizmów: przede wszystkim wirus brodawczaka ludzkiego HPV, następnie rzęsistek, wirus opryszczki HSV-2 i chlamydia.

Szczególnie groźny jest wirus HPV - odpowiedzialny za 70 proc. wszystkich przypadków tego nowotworu. Infekcje i związane z nimi przewlekłe stany zapalne powodują zmiany w nabłonku szyjki macicy. Z czasem mogą się one przekształcić w stadium przedrakowe, a następnie w raka.

Z reguły choroba ujawnia się w odległym czasie od intymnego zbliżenia z mężczyzną, od którego kobieta się zaraziła (o mężczyznach mówi się, że są "wektorami" zakażenia, bo to oni je przenoszą). Większa liczba partnerów sprzyja więc zakażeniu, choć można się zarazić nawet przez kontakt z jednym nosicielem.

Od momentu infekcji do rozwinięcia się raka mija 10-15 lat. Statystycznie ocenia się, że najczęściej do zakażenia rakotwórczym wirusem HPV dochodzi u ludzi bardzo młodych, tj. w wieku 18-28 lat. Dlatego specjaliści zalecają szczepienia jeszcze przed rozpoczęciem współżycia płciowego, zanim organizm zetknie się z drobnoustrojem.

Zalecane szczepienia

Coraz więcej krajów wprowadza powszechne szczepienia przeciwko HPV finansowane ze środków publicznych (są już one dostępne m.in. w USA, Kanadzie, Australii, połowie krajów europejskich). Polki, w porównaniu z innymi Europejkami, mogą na razie liczyć tylko na zasobność własnego portfela lub inicjatywy samorządów lokalnych i fundacji. Jedna dawka szczepionki kosztuje ok. 500 zł. Pełne szczepienie składa się z 2-3 dawek podawanych co kilka miesięcy.

Polskie Towarzystwo Ginekologiczne rekomenduje podanie szczepionki dziewczynkom w wieku 11--18 lat. Ale specjaliści uważają, że na szczepionkę powinny zdecydować się wszystkie kobiety do 55. roku życia. Organizacja Kwiat Kobiecości zaleca także szczepienie mężczyzn i chłopców. Infekcja HPV może u nich prowadzić do nowotworu krocza i odbytu. Chorzy przenoszą wirusa na swoje partnerki.

W tej chwili dostępne są dwie szczepionki, obie wstrzykuje się domięśniowo. Cervarix skierowana jest przeciw dwóm najczęstszym onkogennym typom wirusa HPV - 16 i 18. Podaje się ją dziewczętom i kobietom w wieku 10-25 lat. Silgard zapobiega zakażeniu czterema typami HPV - 6, 11, 16 i 18. Może być podawana dziewczętom i kobietom w wieku 9-26 lat oraz chłopcom w wieku powyżej 9 lat i młodym mężczyznom (więcej informacji na: www.szczepienia.info).

Konieczna cytologia

Badanie cytologiczne to - obok szczepienia - tak samo ważna metoda zapobiegania rakowi szyjki macicy u każdej kobiety, która skończyła 25 lat, a także młodszych pań, jeśli rozpoczęły współżycie płciowe. Cytologia wykrywa stany przednowotworowe oraz wczesne postacie raka w stadium jeszcze bezobjawowym. Badanie diagnozuje także infekcje grzybicze, wirusem opryszczki, brodawczaka ludzkiego czy chlamydiozę.

Uwaga! Nie każdy rodzaj cytologii jest tak samo dokładny! Przy opisie jej wyniku jeszcze do niedawna posługiwano się wyłącznie testem PAP wyróżniającym pięć grup cytologicznych. Obecnie zaleca się system Bethesda - TBS, który precyzyjniej określa stan narządu rodnego: rodzaj zakażenia, zmian zapalnych, obecność nieprawidłowych komórek i stan hormonalny.

Na dobry wynik wskazuje skrót NILM oznaczający: "brak podejrzenia śródbłonkowej neoplazji", czyli zmiany przednowotworowej oraz raka. Wtedy kontrolne badanie cytologiczne wystarczy robić co dwa lata lub - w przypadku kobiet stosujących antykoncepcję lub terapię hormonalną - co rok.

Wskazaniem do corocznej cytologii jest też przyjmowanie leków immunosupresyjnych (zmniejszają odporność organizmu) i skłonność do nadżerek. Nieprawidłowa cytologia ma oznaczenia: ASC-US, ASC-H, LSIL, HSIL lub AGC. Przy zmianach małego stopnia (grupy ASC-US, LSIL) badanie należy powtórzyć po 6 miesiącach. Pozostałe grupy cytologiczne (ASC-H, HSIL i AGC) wymagają zaawansowanej diagnostyki, np. kolposkopii z pobraniem wycinków z tarczy szyjki.

Życie na gorąco
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas