Róbmy zakupy odpowiedzialnie
Dyskonty i supermarkety skrupulatnie kontrolują wygląd egzotycznych owoców, które przyjmują do sprzedaży. Mają być idealne, bez skazy. Takie najchętniej kupujemy.
Nie ma w tym nic złego. Jednak czy ktoś z nas ma świadomość, że te piękne banany i ananasy mogą być okupione czyimś zdrowiem. Że są uprawiane i zbierane z łamaniem elementarnych praw człowieka, często przez dzieci? Największe sieci supermarketów i dyskontów zaopatrują się w banany i ananasy na plantacjach w Ekwadorze czy Kostaryce, gdzie wciąż łamie się prawa człowieka. Pracownicy plantacji są narażeni na działanie wysoko toksycznych pestycydów, pracując bez środków ochrony. To skutkuje wieloma przypadkami niepełnosprawności, poronień i zachorowań na raka ludzi mieszkających w okolicach plantacji.
Pracownicy nie są też godziwie wynagradzani za pracę. O tych praktykach donosi raport "Słodkie owoce, gorzka prawda" wydany w ramach kampanii "Kupuj odpowiedzialnie owoce". Co my, konsumenci, możemy zrobić, aby przeciwdziałać tej sytuacji. Możemy wybierać owoce posiadające certyfikat Fairtrade, który oznacza, że zostały wyhodowane zgodnie z zasadami Sprawiedliwego Handlu. Czyli z poszanowaniem praw pracowników, producentów, ze zminimalizowanym wpływem uprawy na środowisko naturalne. Banany z certyfikatem Fairtradenie jest łatwo kupić, ale warto pytać w sklepach o możliwość ich sprowadzania i zakupu.
31/2016 Świat i Ludzie