Te algi morskie mają olbrzymią moc zdrowotną
Spirulina i chlorella – po co je przyjmować? Zalicza się je do tzw. superfoods (superżywności), pod warunkiem, że pochodzą z dobrego źródła.
Nie są wynalazkiem współczesnych czasów. Po I wojnie światowej ratowano nimi ludność przed klęską głodu. W latach 80. NASA w diecie astronautów uwzględniała spirulinę, by ochronić ich przed niedoborami składników odżywczych. Dziś znowu wiele się mówi o tych cudownych algach. Dlatego warto wiedzieć, jak i kiedy po nie sięgać.
Co potrafi chlorella?
Ta słodkowodna alga zawiera więcej chlorofilu niż jakakolwiek znana roślina. Substancja jest pomocna w walce z nowotworami. Chlorella znana jest jednak głównie z oczyszczających właściwości. Dzięki niej pozbywamy się z organizmu toksyn. Hamuje też odkładanie się tkanki tłuszczowej i przyspiesza trawienie. Wspomaga odporność, dodaje energii, spowalnia procesy starzenia oraz wspomaga pamięć i koncentrację. Często sięgają po nią weganie i wegetarianie, by uzupełnić swoją dietę w składniki odżywcze.
Dlaczego warto stosować spirulinę?
Zawiera niemal wszystkie składniki potrzebne do życia, dlatego jest nazywana "mlekiem Matki Ziemi". Mówi się też o niej "zielone mięso", bo zawiera do czterech razy więcej białka niż ono. Dzięki temu spirulina poprawia odporność, działa przeciwzapalnie, przeciwwirusowo i przeciwalergicznie.
Jak stosować algi?
Stopniowo, najpierw po pół łyżeczki, a potem po jednej. Po trzech miesiącach należy zrobić przerwę.
Którą algę wybrać?
Spirulina ma więcej białka, ale za to mniej żelaza. Silniej też wspomaga układ odpornościowy. Chlorella natomiast skuteczniej oczyszcza organizm z toksyn.
Komu nie służą algi?
Jeśli chorujesz na nadczynność tarczycy, po algi sięgaj sporadycznie. Nie są one także wskazane dla dzieci i kobiet w ciąży oraz dla osób przyjmujących leki na krzepliwość krwi.
Zrób z nich koktajl
W sproszkowanej postaci możesz z nich przyrządzić pyszny koktajl z dodatkiem warzyw i owoców. Przy okazji usuniesz specyficzny smak morza alg.
Zobacz także: