Bożonarodzeniowe karpie co roku cierpią w milczeniu. Jak im pomóc?

Karpiom, tak jak innym zwierzętom, należy się godne traktowanie
Karpiom, tak jak innym zwierzętom, należy się godne traktowanie123RF/PICSEL
Ryby były przetrzymywane po kilka w jednym pojemniku, w którym nie były się w stanie wyprostować, czyli przyjąć naturalnej, fizjologicznej pozycji ciała. W wyniku tego zwierzęta przez cały czas były zgięte. O pływaniu, z powodu braku miejsca, nawet nie było mowy. Część z nich miała duże rany nieosłonięte skórą, co samo w sobie sprawia im ból i powoduje cierpienie
Mnie szokuje też to, że tyle się o tym mówi od lat, a mimo to wciąż dochodzi do takich sytuacji, w dodatku na wyższej uczelni. W ostatnim czasie mieliśmy już kilka prawomocnych wyroków w zakresie zabijania karpi bez ogłuszania. I sądy są tu zgodne, że karpi nie można zabijać bez uprzedniego pozbawienia tych zwierząt świadomości. A media nagłaśniają te sprawy, bo takie zachowania bulwersują opinię publiczną. Nie wierzę, że wykładowczyni, zajmująca się naukowo rybami, nie zna tych spraw i wytycznych EFSA

Nie taka ryba głupia jak ją malują

Ryby nie mają kory nowej, głównej ostoi inteligencji u niektórych kręgowców, i w dużej mierze z tego powodu pojawiły się wątpliwości co do stopnia, w jakim ryby mogą odczuwać ból. W napisanym w 2016 roku tekście dla ogólnodostępnego czasopisma "Animal Sentience" naukowiec biomedyczny Brian Key stwierdza, że "ryba nie posiada niezbędnej cytoerchitektoniki neuronowej, mikrokrążenia ani struktur koniecznych do przetwarzania nerwowego wymaganego do odczuwania bólu. (...). Co zatem czują ryby, gdy stykają się ze szkodliwymi bodźcami? Dowody wyraźnie wspierają założenie, że ryby niczego nie czują

Polskie prawo chroni karpie. Odpowiedzieć mogą sprzedawcy i klienci

Anita Lipnicka u Katarzyny Zdanowicz o nowej płycie "Śnienie"INTERIA.PL