"Przychodzę z zewnątrz". Marta Nawrocka: nowa pierwsza dama
Marta Nawrocka będzie nową pierwszą damą. Prawniczka, funkcjonariuszka Krajowej Administracji Skarbowej, mama trójki dzieci. W dzieciństwie marzyła, aby zostać baletnicą. Do momentu zaangażowania w kampanię prezydencką męża Karola Nawrockiego, praktycznie nie było jej w życiu publicznym. "Z dumą wspieram mojego męża Karola Nawrockiego w drodze, którą wybrał – również jako przedstawicielka kobiet, których głos jest niezwykle ważny dla Polski" – pisała w mediach społecznościowych.

- Sukienka czy spodnie?
- Spodnie.
- Kawa z mężem o polityce czy herbata z dziećmi o życiu?
- Herbata z dziećmi o życiu.
- Milczeć czy ripostować?
- Ripostować.
Tak Marta Nawrocka odpowiedziała na serię pytań w materiale przygotowanym dla halo tu polsat.W niedzielę wszystko stało się jasne - zgodnie z wynikami zaprezentowanymi przez PKW zwycięzcą wyborów prezydenckich 2025 został Karol Nawrocki.
Kim jest Marta Nawrocka? Życie prywatne pierwszej damy
Prywatnie, państwo Nawroccy są małżeństwem od 20 lat. Para ma troje dzieci - najstarszy syn Daniel (dziecko Nawrockiej w poprzedniego związku) studiuje na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego i jest dziennikarzem Gazety Morskiej. Para ma też syna Antoniego i córkę Katarzynę.

Na konwencji wyborczej w Łodzi mówiła: "Wierzę w niego [męża Karola Nawrockiego - przyp. red.] jako żona, matka naszych dzieci i przyjaciółka. Zawsze mogę na niego liczyć, zawsze dotrzymuje słowa i robi, co obieca".
Marta Nawrocka urodziła się 26 kwietnia 1986 roku w Gdańsku. Jest silnie związana z tym miastem, podobnie jak jej mąż. Chociaż o jej życiu prywatnym nie wiadomo zbyt wiele, to rąbka tajemnicy uchyliła w trakcie kilku wywiadów. Wiadomo, że nim zaczęła pracę w Służbie Celnej, marzyła o tym, by zostać baletnicą. Gdy miała 10 lat, rozpoczęła naukę w Państwowej Szkole Baletowej w Gdańsku im. Janiny Jarzynówny-Sobczak.
Nawrocka jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Gdańskim. Jeszcze w trakcie studiów zaczęła pracować w Służbie Celnej, a od kilkunastu lat pracuje w Krajowej Administracji Skarbowej. Specjalizuje się w kwestii kontroli przemysłu naftowego i spirytusowego oraz przeciwdziałaniu nielegalnemu hazardowi. Nawrocka w swojej pracy bierze również udział w niebezpiecznych akcjach.
"Moja codzienność to nie jest siedzenie za biurkiem, czasem przeżywam sceny jak z filmu sensacyjnego. Pracujemy w grupie, która zajmuje się tzw. realizacją, czyli mówiąc wprost, wchodzimy z bronią do miejsc, w których mogą się znajdować nielegalne automaty. Czasem wiąże się to z wyważaniem drzwi, czasem trzeba kogoś obezwładnić i zatrzymać siłą. Takimi przestępstwami zajmują się niebezpieczne grupy mafijne, ten proceder przynosi im ogromne zyski, które, gdyby były opodatkowane, powinny trafiać do budżetu. Te grupy walczą o swoje wpływy wszelkimi metodami, często poza prawem. Aby być skuteczną, muszę także dużo ćwiczyć i zachować sprawność fizyczną. Często bywam też na strzelnicy, bo umiejętność posługiwania się bronią jest bezwzględnie wymagana w mojej pracy" - opowiadała o swojej pracy w tygodniku "Sieci".
Nawrocka: Będę chciała być osobą blisko ludzi
Przed wyborami Marta Nawrocka w rozmowie z halo tu polsat opowiedziała o swojej wizji pełnienia funkcji pierwszej damy:
Jak przyjdzie mi zostać pierwszą damą, to będę chciała być taką osobą, która będzie blisko ludzi i słuchać tak, jak teraz podczas kampanii wsłuchuję się w ten głos. Przychodzę z zewnątrz. Moje życie zawodowe było zupełnie inne.

Nawrocka w swoich wypowiedziach w trakcie kampanii wiele razy zwracała uwagę na przywiązanie do wartości rodzinnych, patriotyzmu i niezależności kobiet. Chociaż nie wspominała o feminizmie, ale o kobietach wypowiada się z szacunkiem. Jest reprezentantką konserwatywnego podejścia do kwestii rodziny i państwa.
Przed wyborami zapowiadała, że jeśli zostanie pierwszą damą, będzie angażować się w sprawy społeczne. Wymieniła m.in. wsparcie osób z niepełnosprawnościami czy inicjatywy dotyczące edukacji obywatelskiej i kultury. W jednym z wywiadów przyznała, że chciałaby też promować polską tradycję i związane z nią inicjatywy.
***