40. urodziny Ewy Chodakowskiej. W kilka lat zbudowała imperium!
Ewa Chodakowska to obecnie obok Anny Lewandowskiej jedna z najpopularniejszych trenerek motywujących Polki do aktywności fizycznej. Nie da się ukryć, że będąc kilka lat w show-biznesie, osiągnęła wiele, a jej działalność można nazwać imperium. Nie obyło się jednak bez kontrowersyjnych sytuacji, które wywołały niemałe poruszenie.
40 urodziny Ewy Chodakowskiej. Od kelnerki do milionerki
Ewa Chodakowska przyszła na świat 24 lutego 1982 roku i właśnie dziś kończy 40 lat. Obecnie jest trenerką, którą zna niemal cała Polska, a razem z nią ćwiczą tysiące kobiet.
Zanim została trenerką fitness, pracowała jako kelnerka, sprzątaczka i niania. Jak można przeczytać na "BeActiveTV", pochodząca z Sanoka Ewa Chodakowska po maturze rozpoczęła studia w Warszawie. Okazało się jednak, że stosunki międzynarodowe, logika i makroekonomia to nie jest to, czego szuka, dlatego też szybko je przerwała i w wieku 20 lat wyjechała do Anglii. Stamtąd trafiła do Grecji, gdzie poznała przyszłego męża Lefterisa Kavoukisa. Kraj ten szybko stał się jej drugim domem.
W Grecji rozwijała swoją pasję, jaką zaczął być fitness. Ewa Chodakowska ukończyła Pilates Academy Athens oraz IAFA College Athens, a na Facebooku postanowiła założyć profil, na którym publikowała zestawy ćwiczeń i wskazówki dotyczące zdrowego stylu życia. Liczba fanów rosła, a co za tym idzie, pojawiły się dwa kolejne profile i zrodził się pomysł, by zacząć nagrywać płyty.
Ewa Chodakowska postanowiła jednak wrócić do ojczyzny. Wiedziała, że Polki także potrzebują jej porad. W Polsce zaczęła od treningów personalnych oraz grupowych. Później nawiązała współpracę z "SHAPE" i na rynku pojawiły się jej trzy płyty. To był przełomowy moment, bo wiele kobiet zaufało trenerce i zaczęło walkę z nadprogramowymi kilogramami.
Od tego czasu Ewa Chodakowska nie zwalnia tempa. Ma na swoim koncie nie tylko programy treningowe, ale również książki oraz szkolenia i warsztaty. Poza tym stworzyła linię zdrowych przekąsek i smoothie, a razem z mężem założyła firmę, na którą składa się portal, sklep online oraz serwis oferujący diety. Ewa Chodakowska ma swoją linię kosmetyków, sprzedaje również stroje kąpielowe, a także catering dietetyczny, który jest dostępny w różnych miastach.
"Trenerka wszystkich Polek", jak podaje "Wprost", ma udziały w sumie w sześciu spółkach, a zyski inwestuje w nieruchomości. Ewa Chodakowska kupiła m.in. hotel w Grecji, a także postanowiła wybudować prywatne osiedle w rodzinnym Sanoku.
Jak widać, zaryzykowanie i założenie facebookowego profilu się opłaciło. Dziś Ewa Chodakowska należy do grona bardzo wpływowych kobiet, co zdecydowanie przekłada się na milionowe zyski. W 2021 Ewa Chodakowska pojawiła się na 26 miejscu na opublikowanej przez magazyn "Wprost" liście 50 najbogatszych Polek.
Nie obyło się bez kontrowersji
Chociaż grono fanek Ewy Chodakowskiej stale rośnie, to trenerka nie raz musiała się zmierzyć sytuacjami kryzysowymi, które miały wpływ na jej wizerunek. Mimo to Ewa Chodakowska nie może narzekać, bo jej działalność cały czas się rozrasta, a zainteresowanie treningami nadal rośnie.
Głośno było przede wszystkim o aferze barterowej. Pracowniczka Ewy Chodakowskiej zaproponowała pewnemu fotografowi nawiązanie współpracy. Oferta polegała na wykonaniu zdjęć na imprezie urodzinowej siostrzenicy trenerki w zamian za oznaczenie nazwiska fotografa w postach i relacjach na profilu Ewy Chodakowskiej. Oczywiście wywołało to niemałe poruszenie nie tylko w gronie internautów, ale również w środowisku fotografów, którzy jasno stwierdzili, że podanie autora zdjęcia to obowiązek, a nie zapłata.
Ponadto na wizerunku trenerki odbił się również opublikowany przez "Pudelka" artykuł pt. "Byłyśmy niewolnicami Ewy Chodakowskiej. Tak trenerka wykorzystuje i manipuluje swoimi fankami". Chodziło o projekt "Ambasadorka", który zapoczątkowała trenerka. Jego celem było wybranie fanek, które na swoich profilach w mediach społecznościowych miały promować produkty oraz zestawy ćwiczeń Ewy Chodakowskiej. Jak podaje portal plotkarski, zasady nie zostały jasno określone, a internautki w zamian mogły liczyć na polubienie lub udostępnienie postu.
Problem miał się pojawić, gdy jedna z fanek opublikowała zdjęcie batonika konkurencyjnej firmy, a w opisie profilu oprócz oznaczenia "Ambasadorka Chodakowskiej" widniał link prowadzący do lokalnej siłowni. Trenerka zażądała więc usunięcia wzmianki o ambasadorstwie oraz przeprosin. Fanka miała zostać zablokowana na Instagramie, podobnie jak internautki, które nie poparły zachowania Ewy Chodakowskiej. Ponadto artykuł został wzbogacony print screenami z rozmów z innymi fankami. Twierdziły, że o zasadach dowiadywały się dopiero, jak je złamały.
Ewa Chodakowska postanowiła zamknąć projekt za pomocą prywatnych wiadomości, a nie oficjalnego komunikatu. Fanki nie kryły rozczarowania, a w artykule można również przeczytać, że poczuły się oszukane, a nawet wykorzystane jako "darmowe słupy reklamowe".
Ewa Chodakowska czuje się jak 12-latka
Chociaż Ewa Chodakowska urodziny obchodzi 24 lutego, to już kilka dni wcześniej na jej facebookowym profilu pojawił się post, w którym przyznała, że 40 urodziny nie spędzają jej snu z powiek.
Trenerka postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości osób, które pytają, jak się czuje z faktem, że przekracza "magiczną czterdziestkę". Zdaniem Ewy Chodakowskiej wiek nie warunkuje jej samopoczucia i od lat żyje tak, jak inni planują dopiero po 40 urodzinach.
Może pora odczarować wiek w ogóle? Przecież cyferki w dowodzie w żadnym stopniu nie warunkują naszego samopoczucia... Chyba, że same tak zdecydujemy...
Trenerka wyznała, że od lat stawia na swoje potrzeby, wybiera w zgodzie ze sobą i dobrze wie, kim jest. Stwierdziła, że zanim wiedziała, czego chce, już była świadoma, czego na pewno chce uniknąć. Ponadto Ewa Chodakowska wyznała, że jest spełniona w 99 proc. Od 20 lat ma marzenie, które w końcu planuje spełnić.
Zanim poznałam to, kim jestem i czego chcę, doskonale wiedziałam, czego w życiu nie chce na pewno! Nie chciałam być nigdy od nikogo zależna! Nie chciałam nigdy rezygnować z siebie! Nie chciałam nigdy zajmować się czymś, co mnie nie spełnia/być z kimś, kto mnie zużywa... Z kimś, przy kim gasnę...
Poza tym trenerka twierdzi, że fizycznie czuje się jak 12-latka. "Moje ciało jest w świetnej formie, Chemia w mózgu - endorfiny - hulają na wysokich obrotach... Mój umysł słyszy ode mnie codziennie, że czuje się młodo i mam mnóstwo energii... Nie będę ich wyprowadzać z błędu... 12 czy 40 nie robi mi różnicy - napisała na Facebooku.
Jak się okazuje, Ewa Chodakowska urodzinowy prezent dostała nieco wcześniej. Trenerka z okazji 40. urodzin dostała od męża samochód warty ponad milion złotych. Na tym jednak nie koniec, Ewa Chodakowska w rozmowie z "Party" przyznała, że Lefteris Kavoukis zabiera ją również na Malediwy, gdzie tylko we dwoje będą świętować ten wyjątkowy dzień.
***
Zobacz także: