Reklama

Nergal miał stalkerkę. Opowiedział o szczegółach

Adam "Nergal" Darski przyznał, że wygrał w sądzie z prześladującą go kobietą. Stalkerka uprzykrzała życie artysty i jego bliskich przez ponad półtora roku.

Kobieta prześladowała Nergala od października 2017 roku do maja 2019. Stalkerka nękała artystę za pomocą mediów społecznościowych z wielu fałszywych kont. Nergal o wszystkim poinformował swoich fanów w obszernym wpisie na Facebooku. "(...) Miałem stalkerkę. Kobietę bardzo dobrze wykształconą, zajmującą ważne społecznie stanowisko. Kobieta ta uporczywie mnie nękała, (...), dokonywała wielokrotnie wpisów komentarzy o treści wulgarnej, poniżającej i ubliżającej mi oraz moim bliskim. Nie mówiłem Wam o tym wcześniej ani nie reagowałem choć nie było to łatwe" - można przeczytać w oświadczeniu opublikowanym przez Nergala. 

Reklama

Lider grupy Behemoth swoją decyzję argumentuje sposobem, w jaki działają stalkerzy. Jego zdaniem to osoby szukające uwagi, które za wszelką cenę próbują skontaktować się ze swoją ofiarą. "Podtrzymywanie kontaktu ze stalkerem jest największym błędem, bo motywuje go to do dalszych działań. Kluczem do rozwiązania problemu jest właśnie całkowita obojętność, a gdy i ona nie zadziała, zgłoszenie sprawy do organów ścigania" - kontynuuje na Facebooku. 

Nergal w walce ze swoją stalkerką zdecydował się na kroki prawne. Prokuratura zajęła się sprawą, a do sądu wniesiono akt oskarżenia przeciwko stalkerce - Karolinie W. Ta przyznała się do swoich czynów, a Nergal zgodził się na ugodowe zakończenie sprawy.

"Sąd wydał wobec stalkerki wyrok warunkowo umarzający postępowanie na okres próby trzech lat. W wyroku zakazał jej również kontaktu ze mną oraz zbliżania się do mnie na odległość mniejszą niż 50 metrów. Dodatkowo sąd zasądził kwotę 1.000 zł zadośćuczynienia na moją rzecz" - czytamy w oświadczeniu Nergala. Artysta zdecydował się przekazać tę kwotę na rzecz fundacji Można Inaczej, która walczy ze stalkingiem.

Zobacz także:


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy