Nowa fryzura Racewicz budzi emocje. Tak wygląda w „słowiańskich włosach”
Joanna Racewicz podzieliła się relacją z wizyty w salonie fryzjerskim. Efekt? "Miękkie, słowiańskie włosy", jak napisała na Instagramie. Dziennikarka wyznała, że był to jej sposób na przetrwanie walentynek, który określiła mianem "dnia kapiącego od komercji".
Spis treści:
Wraz z nadejściem 2023 roku Joanna Racewicz zaskoczyła metamorfozą.
Dziennikarka postanowiła odświeżyć kolor włosów, a proste kosmyki zamienić na nieco bujniejszą fryzurkę. Cieplejszy odcień blondu i dłuższe włosy dodały gwieździe dziewczęcości.
Racewicz duma nad walentynkami
Tuż po walentynkach Joanna Racewicz na Instagramie opublikowała relację z wizyty w salonie fryzjerskim. Wybór daty okazał się nieprzypadkowy.
Racewicz już wcześniej podzieliła się nieco chłodną refleksją na temat celebrowania tego święta, dlatego taka wizyta z pewnością umiliła gwieździe czas.
- Nikt nie zważa na samotnych. Zapomnianych. Tych, co właśnie stracili miłość, albo których zostawiła. Co tam. Margines się nie liczy. Pojedynczość kiepsko się "sprzedaje". Nieparzystość gorzej wygląda na przyjęciach. Kto zaprosi singielkę, gdy wszyscy w deblach? Jeszcze odbije piłeczkę z nieswoim samcem i kłopot gotowy. Wiem, o czym mówię - napisała na Instagramie Racewicz.
Nie były to jedyne rozważania gwiazdy. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście o dumającej nad walentynkami Racewicz.
Zobacz również: Nowa fryzura Racewicz wyszczupla i odmładza. To hit sezonu!
"Słowiańskie włosy" Joanny Racewicz robią furorę na Instagramie
Kolejny wpis Racewicz rozpoczęła od słów:
- Walentynki i po walentynkach. Ulga, prawda? - zwróciła się do swoich obserwatorów.
- Na przyszłość - mam sprawdzony przepis, jak przetrwać dzień kapiący od komercji: najpierw randka sama ze sobą (właśnie tak), a potem wizyta u mistrzyni w swoim fachu - zrelacjonowała plan dnia Racewicz.
Jak oceniła wizytę w salonie fryzjerskim?
- Efekt - piękne, miękkie, słowiańskie włosy. Dokładnie takie, o jakich marzyłam. A marzenia trzeba spełniać - oceniła w poście dziennikarka.
Racewicz nie była w salonie sama. Dzielnie towarzyszył jej pies Szczepek.
- Szczepek tez był zachwycony. Może na tym zdjęciu na to nie wygląda, ale przecież tym razem nie chodzi o niego - napisała na Instagramie.
Na dowód opublikowała dwa zdjęcia. Na pierwszym z nich widzimy dziennikarkę w rockowej stylizacji: czerwone spodnie w kratkę, czarne botki na platformie, luźny t-shirt i czarna marynarka zdecydowanie dodały Racewicz pazura.
Uwagę zwraca jednak przede wszystkim nowa fryzura gwiazdy - jej blond "słowiańskie" włosy aż lśnią!
Zobacz również: Odmładzające kolory włosów odejmą nawet kilkanaście lat
Włosy słowiańskie: czym są?
Na zdjęciu widzimy, że włosy Racewicz są dłuższe i z pewnością bujniejsze. Dziennikarka postawiła na dopinki ze słowiańskich włosów, które charakteryzują się dużą wytrzymałością i trwałością.
Jak sama nazwa wskazuje, są pozyskiwane z krajów słowiańskich, takich jak Polska czy Ukraina.
Najczęściej nie są one poddawane żądnym zabiegom fryzjerskim, takim jak np. farbowanie. Zdarza się, że są przerabiane na pasemka. Dlatego też są sprzedawane jako warkocz lub kitka.
Zobacz również: Nigdy nie rób tego swoim włosom! Będą w fatalnym stanie
Fani zachwyceni fryzurą Racewicz
Pod postem posypały się komplementy.
"Pięknie pani w długich włosach" - zachwycali się internauci.
"Zawsze jakieś zdjęcie niosę do swojej fryzjerki na wzór, teraz będzie to Pani" - napisała jedna z fanek.
Racewicz nie pozostawiła komplementu bez komentarza. "Jak miło" - odparła dziennikarka.
"Rzadki "pakiet" w obecnych czasach. Inteligentna , elokwentna i do tego super zgrabna i piękna kobietka" - skomplementowała inna użytkowniczka Instagrama.
"Siła. To w pani kocham najbardziej" - dodała inna fanka.
***