Karolina Szostak chudnie w oczach
Trudno rozpoznać dziennikarkę na ostatnich zdjęciach. Karolina Szostak z dnia na dzień ma nie tylko szczuplejszą twarz, ale także talie i nogi. Fani zaczynają się martwić, widząc jej zdjęcia na Instagramie. A jakie jest wasze zdanie?
Karolina Szostka w jesiennych stylizacjach łudząco przypomina Adele. Obie panie proces odchudzania zaczęły w tym samym czasie i na podobnych zasadach. Bazą ich diety były warzywa i niektóre owoce. Popularna dieta SirtFood przyniosła w obu przypadkach oczekiwane efekty. Wiele osób mówiło, że Karolinie Szostak nie uda się utrzymać wymarzonej wagi. Tymczasem dziennikarka z dnia na dzień chudnie w oczach. Obojętnie, czy włoży dżinsy, spodnie dresowe czy czarne eleganckie dzwony.... Talia osy przebija się przez każdą stylizację.
Co jest sekretem Karoliny Szostak? Okazuje się, że dieta, podczas której można stracić nawet osiem kilogramów w dwa tygodnie to nie wszystko. Dziennikarka nie wyobraża sobie tygodnia bez treningów. Chodzenie na siłownie to stała pozycja w grafiku dziennikarki. Poza tym każda forma rekreacji jest wdrażana w życie. Szostak w samochodzie? Owszem, ale na wielu zdjęciach widać, że dziennikarka dużo spaceruje. Efekty? Sami oceńcie. Zdaniem niektórych ta metamorfoza powinna się już zakończyć.
Fani uważają, że to, co udało się osiągnąć do tej pory, jest zadowalające. Nie wiadomo, czy dziennikarka myśli podobnie. Gwiazda POLSATU może mieć inne założenia. Pamiętajcie, że praca przed kamerą ma swoją specyfikę. Dziennikarze telewizyjni w studio dostają około 10 kg w gratisie, stojąc przed kamerą. Dlatego nic dziwnego, że Karolina Szostak zbija każdy dodatkowy kilogram.