Polska największym homofobem Unii Europejskiej. Czwarty raz z rzędu
Polska została uznana za najbardziej homofobiczny kraj Unii Europejskiej już po raz czwarty z rzędu. Według rankingu "Tęczowa Europa" tworzonego przez ILGA-Europe w całej Europie wyprzedzamy jedynie siedem państw. Osoby reprezentujące organizacje działające na rzecz osób LGBTQ wyjaśniają, skąd bierze się pozycja naszego kraju.
Dokładnie rok temu pisałam o tym, że Polska po raz trzeci z rzędu została uznana za najbardziej homofobiczny kraj Unii Europejskiej. I właściwie mogłabym przekleić tutaj tamten tekst, bo nie zmieniło się nic. Oprócz tego, że to już czwarty raz.
Spis treści:
Polska najbardziej homofobicznym krajem w UE
11 maja opublikowano coroczny raport ILGA-Europe dotyczący praw osób LGBTQ we wszystkich krajach Europy. Jest on tworzony przez organizację ILGA-Europe, czyli europejski oddział Międzynarodowego Stowarzyszenia Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Trans- i Interpłciowych. Na podstawie oceny pod kątem różnych kryteriów tworzony jest ranking państw.
Polska już czwarty raz z rzędu zajęła ostatnie miejsce, biorąc pod uwagę tylko państwa należące do Unii Europejskiej. Z kolei wśród wszystkich 49 krajów Europy uplasowaliśmy się dopiero na 42. pozycji.
Nasz kraj otrzymał 15 punktów na 100 możliwych. Za Polską w rankingu uplasowało się jedynie siedem krajów europejskich. Są to:
- San Marino (13),
- Monako (13),
- Białoruś (12),
- Rosja (8),
- Armenia (8),
- Turcja (4),
- Azerbejdżan (2).
"Krajowym wyznawcom ideologii putinizmu gratulujemy konsekwentnego oderwania od rzeczywistości" - pisze w poście na Facebooku Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza.
Czytaj także: Przełomowy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Co oznacza dla par jednopłciowych w Polsce?
Ranking "Tęczowa Europa" ILGA-Europe 2023
Z kolei czołowa dziesiątka rankingu przedstawia się następująco:
- Malta (89),
- Belgia (76),
- Dania (75),
- Hiszpania (74),
- Islandia (70),
- Finlandia (69),
- Luksemburg (68),
- Szwecja (67),
- Norwegia (67),
- Francja (63).
Ranking ILGA-Europe ustalany jest na podstawie punktów przyznawanych w siedmiu kategoriach: równość i zakaz dyskryminacji, rodzina, wolność zgromadzeń, zrzeszania się i ekspresji, przestępstwa z nienawiści związane z orientacją seksualną i tożsamością płciową, uzgodnienie płci i integralność cielesna oraz prawo do azylu osób LGBTQ.
Raport z okazji Dnia Przeciw Homofobii
Raport "Tęczowa Europa" jest co roku publikowany w tym samym terminie, kilka dni przed 17 maja. Wtedy bowiem przypada obchodzony na całym świecie Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Data ta nie jest przypadkowa - upamiętnia rocznicę wykreślenia homoseksualności z listy chorób przez Światową Organizację Zdrowia, co miało miejsce 17.05.1990 roku.
Święto IDAHOBIT (skrót od pierwszych liter angielskiej nazwy) obchodzone jest w ponad 130 państwach od 2005 roku. Wydarzenie ma zwracać uwagę na dyskryminację osób LGBTQ, ustawodawstwa zabraniające mówić publicznie o tej społeczności tak jak w Rosji czy brak możliwości zawierania małżeństw jednopłciowych, a nawet związków partnerskich np. w Polsce.
Dlaczego Polska jest tak nisko już kolejny raz?
Zapytałam dwie największe polskie organizacje działające na rzecz społeczności LGBTQ o powody kolejnego słabego wyniku Polski. Hubert Sobecki, współprzewodniczący Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza, zwraca uwagę na takie elementy jak brak równości małżeńskiej, brak prawa do pochówku partnerki lub partnera, nieuznawanie tęczowych rodzin czy trudny proces korekty płci.
Polska czwarty rok z rzędu zajmuje ostatnie miejsce w Unii Europejskiej, ponieważ w naszym kraju przez lata obowiązywał dosłownie jeden przepis dotyczący społeczności LGBT+, czyli zakaz dyskryminacji w miejscu pracy. Warto wspomnieć, że znalazł się on w polskim prawie dlatego, że był warunkiem akcesji do Unii Europejskiej.
Podobne kwestie wymienia również Annamaria Linczowska z Kampanii Przeciw Homofobii. Dodatkowo podkreśla, że pozycja Polski nie mogła ulec zmianie, ponieważ "w ciągu ostatnich 12 miesięcy w Polsce nie wprowadzono żadnych rozwiązań prawnych zmierzających do równouprawnienia osób LGBT+, nie widać niestety też woli politycznej po stronie większości rządzącej, żeby jakiekolwiek rozwiązania wprowadzić".
Aktywistka wyjaśnia, że ranking nie bada postaw społecznych, tylko ustawodawstwo danego kraju. Z tego względu wynika z niego, że Polsce bliżej jest do Rosji czy Białorusi niż Węgier, których rząd także znany jest z homofobicznych wypowiedzi.
Osoby reprezentujące obie organizacje podkreślają jednak, że mimo działań polityków polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej tolerancyjne wobec osób LGBTQ i wspierające wprowadzenie praw mających na celu zwiększenie równouprawnienia. "Polki i Polacy coraz bardziej rozumieją, że równe traktowanie osób LGBT+ nikomu nic odbierze. Te wszystkie paragrafy po prostu ludziom pomogą" - mówi Sobecki.
Z wielu badań wynika, że nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej akceptujące i wbrew temu, co mówią czasami osoby ze świata polityki, jest gotowe na równościowe zmiany prawne. Polskie prawo nie przystaje już od dawna do woli polskiego społeczeństwa, które oczekuje zmian prawnych.
Zobacz również: Równość małżeńska na świecie. Czy w Polsce możliwe są związki partnerskie dla par jednopłciowych?