Zagubiony bagaż i radość ze zdobycia szczytu. Ewa Wachowicz o wyprawie na Ararat [TYLKO U NAS]

Ewa Wachowicz na Araracie - najwyższym szczycie Turcji
Ewa Wachowicz na Araracie - najwyższym szczycie Turcjiarchiwum prywatne
Ewa Wachowicz w drodze na Ararat
Ewa Wachowicz w drodze na Araratarchiwum prywatne

Kraków-Warszawa-Stambuł-Van i niespodzianka. Wyprawa zaczęła się kłopotem

Atak szczytowy na Ararat rozpoczął się nocą
Atak szczytowy na Ararat rozpoczął się nocąarchiwum prywatne

Wulkaniczny pył, wiatr i satysfakcja ze zdobycia szczytu

Podejście nocą z czołówkami po skałach, spora stromizna i walka z podmuchami wiatru, które dosłownie nas przewracają. Jest ciężko.
Ewa Wachowicz o wyprawie na Ararat
Ewa Wachowicz na Araracie - najwyższym szczycie Turcji
Ewa Wachowicz na Araracie - najwyższym szczycie Turcjiarchiwum prywatne

Wejście i ... zejście - długa droga w dół

Zdobycie szczytu to jedno, ale trzeba jeszcze zejść w dół. Ta droga była bardzo trudna, a pokonać ją pomagała nam jeszcze adrenalina, która wiązała się ze zdobyciem góry.
Ewa Wachowicz o wyprawie na Ararat
Ewa Wachowicz w Turcji
Ewa Wachowicz w Turcjiarchiwum prywatne
Po wyprawie na Ararat na Ewę Wachowicz czekały takie smakołyki
Po wyprawie na Ararat na Ewę Wachowicz czekały takie smakołykiarchiwum prywatne