Mundurki szkolne i nie tylko, czyli moda szkolna na przestrzeni lat
Nasi rodzice i dziadkowie z pewnością dobrze pamiętają jeszcze czasy, kiedy nosili szkolne mundurki. Kiedyś było to obowiązkowe, a za brak odpowiedniego ubrania dzieci musiały ponieść konsekwencje w postaci obniżonej oceny z zachowania lub reprymendy. Czasem zdarzało się również stosowanie bardziej radykalnych kar, dlatego większość uczniów wolała się nie narażać wychowawcom i stosowała się do zasad ubioru obowiązujących w danej placówce, które zmieniały się w zależności od okoliczności i dekady. Przygotowaliśmy galerię szkolnych stylizacji sprzed lat!
Mundurki szkolne w większości polskich szkół są dziś jedynie echem przeszłości i tylko nauczyciele placówek publicznych o dłuższym stażu często wspominają jeszcze widok uczniów w jednakowych strojach lub kamizelkach. Zdania na temat tego, czy i dzisiaj takie rozwiązanie miałoby sens, są podzielone.
Niektórzy uważają, że wprowadzenie obowiązków noszenia takich samych mundurków sprawiłoby, że wśród dzieci zapanowałaby większa równość, ponieważ nie oceniano by się wtedy w takim stopniu przez pryzmat wyglądu. Inni twierdzą, że byłoby to ograniczenie wolności dorastających młodych ludzi, którzy nie mogliby przez to wyrażać swojej osobowości i stylu poprzez ubrania.
Co ciekawe, w niektórych placówkach wciąż kultywuje się noszenie tradycyjnych strojów. Ma to miejsce najczęściej w prywatnych, katolickich lub specjalistycznych szkołach, gdzie jednak też do noszenia mundurków podchodzi się w bardzo różny sposób.
Niektórzy traktują to element świadczący o renomie lub obowiązek, bez którego nie wpuszczają uczniów do placówki, a inni w ogóle nie zwracają uwagi na to, czy młodzież ma je na sobie.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy fanami tradycyjnej mody szkolnej, warto wiedzieć, jak zmieniała się moda szkolna.
Oto zdjęcia mundurków!
Jak zmieniały się mundurki szkolne?
Damski mundurek szkolny na początku XX wieku składał się najczęściej z plisowanej spódnicy do łydki i ciemnej, najczęściej granatowej bluzki z kołnierzykiem. Wskazany był również kapelusz. Męski strój znacznie bardziej różnił się od współczesnej mody, bo przypominał wojskowy mundur ze sztywnym białym kołnierzykiem.
Mniej więcej w okresie międzywojennym wygląd mundurka szkolnego zaczął być uzależniony od przepisów obowiązujących w danej szkole. W przypadku dziewcząt nierzadko zdarzało się, że była to bluzka z mankietami i białym kołnierzem, nakrycie głowy w postaci beretu oraz fałdowana spódnica z identycznego materiału. Zdarzało się również, że uczennice nosiły sukienki z długimi rękawami i kołnierzykiem oraz ciemne pończochy.
Podobnie ubierano się przez kolejne lata aż do 1932 roku, kiedy to za sprawą reformy jędrzejewiczowskiej na mundurkach zaczęły pojawiać się szkolne tarcze.
Po zakończeniu II wojny światowej stroje szkolne dziewczynek składały się z ciemnego, z reguły granatowego fartuszka mniej więcej przed kolano z białym kołnierzem, płaszcza w tym samym kolorze i beretu. Chłopcy zakładali ciemnoniebieskie garnitury.
Wraz z latami 80. mundurki zaczęto szyć z granatowych lub bordowych włókien syntetycznych tj. nonajron. Często w tym celu wykorzystywano też dłuższe fartuszki z kołnierzykiem. W tamtym okresie niełatwo było nabyć mundurek szkolny, więc w wielu szkołach po prostu przestano wymagać ich noszenia.
To właśnie pod koniec dekady uczniowie zyskali większą swobodę w zakresie dowolności w doborze stroju. Zniesiono obowiązek noszenia mundurków aż do 2007 roku, kiedy to minister Roman Giertych powrócił z tym pomysłem.
Wygląd mundurka był uzależniony od tego, co ustalono w lokalnych placówkach, więc często była to prosta kamizelka albo koszulka, która miała jedynie sprawić, że szkoła dopełni obowiązku.
W 2008 roku zniesiono obowiązkowe mundurki, a ich noszenie jest dziś jedynie tradycją, której trzymają się nieliczne szkoły.
Czytaj również:
Roksana Węgiel o swoich stylizacjach
Zobacz także: