Włosy dobrze odżywione

Takie włosy potrzebują tłustej ochrony. Zawsze po myciu trudno je rozczesać, bo się plączą. Włosy suche sprawiają także problemy podczas układania. Do tego brak im połysku, są matowe i sztywne.

Potrzebują naturalnego natłuszczenia i nawilżenia. Zapewnią to maski z oliwą z oliwek czy olejem rycynowym. Mają one właściwości odżywcze i regenerujące. Oliwa z oliwek bogata jest także w witaminę E. Po umyciu włosów wcieramy w nie lekko podgrzaną oliwę z oliwek lub olej rycynowy. Potem głowę okręcamy ręcznikiem (można wcześniej założyć foliowy czepek). Po 20 minutach jeszcze raz myjemy włosy. Kurację należy przeprowadzać przynajmniej raz w tygodniu.

Zmęczone zabiegami fryzjerskimi włosy należy regenerować. Najbardziej destruktywne dla włosów jest codzienne prostowanie ich prostownicą czy suszenie gorącym nawiewem. Szkodzą im także intensywne zabiegi, takie jak rozjaśnianie czy trwała ondulacja. W efekcie brakuje im blasku, są szorstkie w dotyku, a ich końcówki rozdwojone. Takie włosy często też nadmiernie wypadają. Ratunku szukaj w żółtku jajka kurzego i jasnym piwie. Bogate są w witaminy A, z grupy B, składniki mineralne, np. fosfor, i kwasy tłuszczowe.

Maseczkę z żółtka i piwa stosujemy na umyte i osuszone włosy. Przygotowujemy ją z żółtka wymieszanego z 1/3 szklanki piwa jasnego. Nakładamy ją na włosy i okręcamy ręcznikiem na 20 minut. Potem jeszcze raz myjemy je szamponem. Zabieg przywróci kondycję włosom i odżywi cebulki.

Włosy przetłuszczające potrzebują odświeżania. Wyglądają nieświeżo niedługo po umyciu. Szybko opadają, tracą puszystość i trudno z nich ułożyć ładną fryzurę. Bardzo często są także zniszczone, zwłaszcza gdy są długie. Bowiem naturalna warstewka tłuszczu chroni je przed przesuszeniem, ale nie przed uszkodzeniami mechanicznymi, np. podczas układania na szczotkę. Wymagają pielęgnacji na wielu polach: regulacji wydzielania się sebum, odświeżania i działania antybakteryjnego. Nie można zapomnieć także o odżywianiu. Tłustym włosom służą zioła, a zwłaszcza mięta i pokrzywa. Dlaczego? Mięta świetnie odświeża włosy i skórę głowy, zaś pokrzywa ma działanie oczyszczające.

Płukankę z mięty i pokrzywy stosujemy na koniec, po umyciu i spłukaniu włosów. Łatwo ją przygotować: po 3 łyżki ziół zalewamy niecałym litrem wody (około 0,75 l), parzymy pod przykryciem, a po wystudzeniu odcedzamy. Można też przygotować taką płukankę, używając ziół w saszetkach (wystarczą po 2-3 torebki).

Po koloryzacji włosy potrzebują zakwaszania. Po zabiegu koloryzacji włosy wyglądają pięknie, jednak szybko mogą stracić intensywną barwę i blask. Często bowiem zapominamy, że wymagają znacznie staranniejszej pielęgnacji niż naturalne pasma. Blask i zdrowy wygląd przywrócą im kuracje z miodem lub octem winnym (nie spirytusowym). Miód bogaty jest w glukozę, fruktozę, kwasy organiczne, które wzmacniają włosy. Zaś ocet (szczególnie polecamy owocowy, jabłkowy) sprawia, że łuski włosów zamykają się, a te lepiej rozczesują się. Stają także lśniące i miękkie. W jego składzie są witaminy (A, C, E) oraz składniki mineralne.

Skuteczna i prosta kuracja to płukanka przygotowana ze szklanki przegotowanej, ostudzonej wody i 2 łyżek octu. Stosujemy ją do ostatniego płukania po umyciu włosów. Do wykonania maseczki wystarczy pół szklanki miodu i 2 łyżki octu. Intensywnie mieszamy, nakładamy na wcześniej umyte i osuszone włosy. Po 20 minutach ją spłukujemy.