Elżbieta Kazusek: Nasze pokoje są jak konfesjonały

Wybór peruek jest bardzo ważny w przypadku każdej pacjentki
Wybór peruek jest bardzo ważny w przypadku każdej pacjentki123RF/PICSEL

Zobacz również:

Dopiero kiedy zachorowałam, doświadczyłam tego, że wypadanie włosów jest bolesne. To takie uczucie, jakby ktoś nakłuwał głowę szpilkami. Trudno było mi położyć ją na poduszce czy czesać te włosy, które mi jeszcze zostały. Poprosiłam więc męża, żeby mi je ogolił. Wiem, że to było dla niego straszne przeżycie, golił te włosy i dławił się łzami. Za pierwszym razem dał sobie radę, ale kiedy zachorowałam ponownie, już nie - musiałam dokończyć golenie sama"
Elżbieta Kazusek
Chodzi o to, żeby podczas spotkania był czas na rozmowę. Nie jesteśmy psychologami, ale staramy się obserwować, w jakim stanie jest kobieta. Czy nas słucha, czy rozumie, o czym jej opowiadamy. Czasem trzeba dać przestrzeń na głęboki oddech, podać szklankę wody, uspokoić, kiedy pojawią się łzy. Dopiero potem można zacząć rozmowę o włosach. O tym, jaka powinna być fryzura, jaka długość, jaki kolor włosów, jaką kwotę mamy do dyspozycji.
Elżbieta Kazusek
Te włosy nie odrosną. To może mieć działanie terapeutyczne, bo wiele kobiet nie chce dzielić się tym, że chorują, zależy im na jak najbardziej naturalnym wyglądzie. Osoby chore mają lepsze i gorsze dni, czasem wystarczy czyjaś, z pozoru niewinna, uwaga: "o, widzę, że zmieniłaś fryzurę", żeby się spiąć i pomyśleć: "a co cię to obchodzi?". Wiele pań mówi mi, że w pierwszych dniach po założeniu peruki miały wrażenie, że wszyscy na nie patrzą, że wszyscy "wiedzą". Ja sama się tak czułam. Dlatego im bardziej naturalny wygląd, tym lepiej.
Tak, boją się, że jeśli założą perukę, to choroba wróci. Z tego powodu niektóre panie po skończonej terapii palą peruki. Ale bywa i tak, że się przełamują, przymierzają i mają z tego dużo radości. Podczas jednych warsztatów usiadły obok siebie dwie dziewczyny, które miały bardzo podobne fryzury. Wiedziałam, że jedna miała perukę, a drugiej włosy dopiero zaczęły wypadać i zarzekała się, że ona będzie nosiła turbany. Gdy zaczęło się mierzenie, była zdziwiona, że siedziała dwie godziny ramię w ramię z kobietą, która miała perukę - i niczego nie zauważyła! Po jakimś czasie przyszła po perukę, bo czekały ją wydarzenia, na które nie mogła iść w turbanie.
Oto co warto wiedzieć o perukach
Oto co warto wiedzieć o perukachINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?