Reklama

W marcu jak w garncu. Co do niego włożyć? Ulubione potrawy jednogarnkowe

Powiedzenie "w marcu jak w garncu" chyba każdemu kojarzy się z marcową pogodą - słońce wszak przeplata się z deszczem i śniegiem. Temperatura "skacze" od ujemnej do tej mocno na plus. Dla mnie jednak jest to także powiedzenie związane z kulinariami – mam tutaj na myśli dania jednogarnkowe. Muszę się przyznać, że są chwile, kiedy wyjątkowo cenię sobie właśnie takie potrawy. Poniżej kilka moich propozycji.

Fasolka po bretońsku

Jednym z najbardziej typowych dań jednogarnkowych jest fasolka po bretońsku. Niektórzy niesłusznie kojarzą ją z Bretanią, czyli regionem północno-zachodniej Francji. Tak naprawdę nazwa ta pochodzi od określenia "a la bretonne", czyli właśnie "po bretońsku". W kuchni francuskiej oznacza to potrawę z użyciem fasoli. Osobiście lubię przygotowywać to danie z dodatkiem białej kiełbasy. Ta rozgrzewająca potrawa na chłodniejsze, marcowe (i oczywiście nie tylko) dni na pewno wam posmakuje.

Składniki

  • 400 g fasoli "Piękny Jaś" (masa przed namoczeniem)
  • 200 g surowego boczku wędzonego
  • 400 g białej kiełbasy
  • 2 cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 kieliszek białego wina wytrawnego
  • 1½ szklanki przecieru pomidorowego
  • 1 łyżka miodu
  • kilka ziarenek ziela angielskiego
  • 2 listki laurowe
  • 1 łyżeczka - majeranku
  • sól

Przygotowanie:

Fasolę wypłukać, zalać wodą i zostawić do namoczenia (najlepiej na całą noc). Następnego dnia odcedzić, wlać świeżą wodę, posolić, przyprawić zielem angielskim i liściem laurowym, przykryć i gotować do miękkości.

Reklama

Boczek pokroić w kostkę i wytopić na patelni. Dorzucić cebulę oraz kiełbasę. Pod koniec dodać drobno posiekany czosnek. Gdy się podsmaży, zalać winem i odparować. Przełożyć do garnka z fasolą. Wymieszać i wszystko razem gotować przez chwilę. Wlać passatę pomidorową. Posłodzić miodem. Przyprawić roztartym w dłoniach majerankiem i gotować jeszcze przez kilkanaście minut.

Ragout z indyka

Innym przykładem dania jednogarnkowego może być ragout z indyka. Nieco bardziej wymagająca potrawa, która na pewno zaspokoi apetyt!

Zobacz również: Nietypowe wersje bigosu według Ewy Wachowicz

Składniki

  • 0,8 kg piersi z indyka
  • świeży rozmaryn
  • masło klarowane do smażenia
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 papryka czerwona
  • 1 papryka żółta
  • 1 cukinia
  • bulion drobiowy do podlania
  • 4 łyżki przecieru pomidorowego
  • kilka śliwek marynowanych
  • 3 łyżki zalewy ze śliwek
  • 1 papryczka chili
  • sól

Przygotowanie:

Mięso pokroić w grubą kostkę, przełożyć do miski, dorzucić igiełki rozmarynu. Przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać. Obsmażyć na patelni, na mocno rozgrzanym tłuszczu. Dorzucić pokrojoną w piórka cebulę. Gdy się zeszkli, dodać czosnek pokrojony w plasterki.

Papryki wyczyścić, pokroić w dużą kostkę. Podobnie cukinię. Przełożyć na patelnię. Smażyć przez chwilę, podlać wywarem. Dodać przecier pomidorowy. Wymieszać. Wrzucić śliwki, wlać trochę zalewy. Przyprawić pokrojoną w krążki papryczką chili oraz solą. Udekorować rozmarynem. Na stół podawać w naczyniu, w którym było przygotowywane.

Karkówka - propozycja nie tylko dla mężczyzn!

Kolejna propozycja to danie z wieprzowiną, a konkretnie z plastrami karkówki pod warzywami. Niektórzy uważają, że to typowo "męska" potrawa, ale ja się z tym nie zgadzam. Zwłaszcza, że bardzo wiele moich znajomych chętnie sięga po ten przepis. Sprawdzi się jako obiad albo do podania gościom.

Składniki

  • 1 kg karkówki
  • ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka majeranku
  • ½ łyżeczki kminku mielonego
  • 3 łyżki musztardy miodowej
  • mąka do obtoczenia
  • olej ryżowy lub smalec do smażenia
  • 5 ziemniaków
  • 2 cebule
  • ½ papryki czerwonej
  • 200 g boczku wędzonego
  • sól
  • 1 szklanka bulionu

Przygotowanie:

Karkówkę natrzeć czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Oprószyć majerankiem i mielonym kminkiem. Posmarować musztardą. Przełożyć do zamykanego pojemnika i wstawić do lodówki na całą noc.

Po tym czasie pokroić na centymetrowe plastry. Obtoczyć w mące i obsmażyć z obu stron na oleju, na mocno rozgrzanej patelni. Przełożyć do naczynia żaroodpornego.

Ziemniaki i marchewki obrać, pokroić w plastry. Cebule posiekać w piórka. Z papryki wyciąć gniazda nasienne, pokroić w kostkę. Warzywami przykryć mięso. Na wierzchu ułożyć boczek pokrojony w paski. Posolić. Podlać bulionem. Przykryć i wstawić na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 170 st. C. Po tym czasie odkryć i zrumienić.

Zobacz również: Jak wykorzystać pestkę z awokado?

Dla miłośników wołowiny - danie, które “podbija” kubki smakowe wytrawnych smakoszy

Na samym końcu chciałabym podzielić się przepisem na ekskluzywne danie, którego wykonanie nie należy do najprostszych bądź najszybszych, ale efekt końcowy jest wart wszelkich starań. O czym mowa? O wołowinie po burgundzku, a w zasadzie Boeuf Bourguignon. Jest to "klasyk" kuchni francuskiej. Mięso poddaje się długiej obróbce termicznej, a najlepiej smakuje na drugi lub trzeci dzień po przygotowaniu - nabiera wyjątkowego aromatu. Najlepsze tanie powstaje z tańszego mięsa (pręga albo łopatka) i bardzo dobrej jakości wina. Oto przepis.

Składniki

  • 1½ kg polędwicy wołowej
  • 150 g boczku wędzonego
  • 2 marchewki
  • 1 cebula
  • 1 por
  • 2 ząbki czosnku
  • 500 ml czerwonego wina wytrawnego
  • 250 ml bulionu wołowego
  • 2 łyżki brandy
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 2 liście laurowe
  • kilka gałązek tymianku
  • sól
  • pieprz
  • garść szalotek
  • garść małych pieczarek

Przygotowanie:

Boczek pokroić w kostkę. Zrumienić w naczyniu żaroodpornym, mieszając od czasu do czasu. W razie potrzeby dodać nieco oleju lub smalcu.

Do wytopionego boczku dorzucić pokrojone w plastry marchewki. Gdy się skarmelizują, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę. Wymieszać, dodać pokrojonego w kostkę pora. Podsmażyć. Dorzucić posiekany czosnek, jeszcze raz wymieszać i dodać wołowinę pokrojoną w dużą kostkę.

Gdy mięso się obsmaży z każdej strony, podlać winem. Dodać brandy i przecier pomidorowy. Przyprawić liściem laurowym i świeżym tymiankiem, oprószyć solą i pieprzem. Wymieszać. Zalać ciepłym bulionem. Przykryć i wstawić na 2 godziny do piekarnika rozgrzanego do 170 st. C. Pół godziny przed końcem pieczenia wyjąć z piekarnika. Dorzucić szalotki i pieczarki, przykryć i ponownie wstawić do piekarnika.

Podawać z bagietką. Na talerzu można udekorować gałązką tymianku.

Moi drodzy, marzec to miesiąc, kiedy w ciągu dnia niejednokrotnie możemy cieszyć się ładną pogodą, jednak wieczory są stosunkowo chłodne. Polecam więc przygotowanie przynajmniej jednej z powyższych propozycji, bo na pewno rozgrzeją, a do tego można je przechowywać w lodówce przez kilka dni.

***

Zobacz również:

Polska kuchnia nie wszystkim smakuje. Tych potraw nie lubią obcokrajowcy

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy