Barbara Kurdej-Szatan. Zabawa w kotka i myszkę

Aktorka w ubiegłym tygodniu chwaliła się nową fryzurą. Włosy sięgające ramion wywołały lawinę komentarzy. Przeważały te pozytywne. Jednak po kilku dniach aktorka przyznała, że to był żart.

Barbara Kurdej-Szatan. Warszawa
Barbara Kurdej-Szatan. WarszawaPawel WrzecionMWMedia

Aktorka w krótkich włosach? Nowy wizerunek spodobał się Internautom, którzy życzliwie komentowali zmianę wizerunku.

Jednak po serii zdjęć w nowej fryzurze Kurdej-Szatan przyznała się do żartu. Zadrwiła z fanów?

Okazuje się, że tak. Nowy look został wymyślony na potrzebę chwili. Chociaż aktorka przyznała, że krótkie cięcie wciąż bierze pod uwagę.

- Witam Was ja i moje włosy w niezmienionym stanie i co ja mam teraz zrobić ??? Od miesięcy korci mnie, żeby ściąć włosy, chciałam sprawdzić jak będę wyglądać, a po Waszym oooogromnie pozytywnym odbiorze chyba naprawdę muszę to zrobić !!! Tyle było komentarzy na tak, że aż głupio mi teraz przyznać, że wcale ich nie ścięłam nuuuda, co? - napisała na Instagramie. 

Do żartu namówił aktorkę jej stylista, który też tłumaczył się w mediach społecznościowych ze swojego pomysłu. Internauci poczuli się oszukani przez gwiazde i jej fryzjera. Słusznie? 

Zobacz także: 

Ósma edycja plebiscytu Stylowy Kosmetyk za nami!Styl.pl
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas