Listy i dokumenty ukryte w ścianach. Przypadkowe znalezisko w budynku przedwojennego Radia Lwów

We Lwowie w budynku przy ulicy Kniazia Romana 6, gdzie przed II wojną światową znajdowała się siedziba Polskiego Radia Lwów, dokonano nietypowego odkrycia. Ukryte w ścianach oraz poupychane w szczelinach między drzwiami i oknami znajdowały się archiwalne dokumenty, listy i książki.

Poutykane w drzwiach, oknach i w szparach między nimi ponad pół wielu spędziły archiwalne listy, dokumenty i książki/ Facebook
Poutykane w drzwiach, oknach i w szparach między nimi ponad pół wielu spędziły archiwalne listy, dokumenty i książki/ FacebookAndrzej SidorAgencja FORUM

Co można znaleźć za nieotwieranymi od pół wieku drzwiami?

Co można znaleźć między drzwiami i oknami, których nie otwierano od ponad pół wieku? Pająki i pajęczyny? Kurz i pył przeszłości? Jakież musiało być zaskoczenie pracowników “RadiaGaraż", gdy po otwarciu drzwi, wysypała się na nich sterta archiwalnych książek, broszur, nut, listów i dokumentów. Niektóre z nich pochodzą z początków XX wieku, kiedy budynek zajmowała rozgłośnia Radia Lwów, a jej adres nawiązywał do polskiego władcy - Batorego 6.

Wiosenne porządki z niespodziewanym finałem

Niespodziewanego znaleziska dokonali pracownicy Radia we wtorek podczas... generalnych porządków. Jak wyraził się dyrektor przedsiębiorstwa komunalnego “Lwowskie Radio" Andrij Linkin w rozmowie z ukraińskim portalem ZAXID.NET:

“Sprzątaliśmy w tym pokoju, bo jest mocno zaniedbany. Kiedy pracownicy zaczęli otwierać podwójne okna i drzwi, zobaczyli, że między nimi są jakieś papiery. Zaczęli je porządkować i okazało się, że są to stare dokumenty, listy i książki".

Dokumenty i listy od słuchaczy, czyli izolacja termiczna na miarę możliwości

W jaki sposób książki, listy, a nawet dokumenty trafiły między podwójne drzwi i okna oraz szczeliny w ścianach? Odpowiedź jest trywialna: w latach 60, ówcześni pracownicy telewizji i radia marzli w pokoju, gdzie przez szpary między murem a oknami hulał wiatr. Aby zapewnić sobie nieco ciepła, zatykali szczeliny tym, co mieli pod ręką. Zaś nisze okienne i drzwiowe postanowili wypełnić starymi książkami i gazetami, których nie używali. Po 60 latach dawno zamknięte i “zaizolowane" okna i drzwi otwarli pracownicy radia.

Archiwalia z okresu przedwojennego

Andrij Linik zauważa, że wśród znalezionych przedmiotów znalazły się dokumenty dotyczące zarówno historii samego budynku, jak i rozgłośni radiowych oraz telewizyjnych, które już niemal od stulecia zajmują jego przestrzeń.

Ciekawym znaleziskiem są listy od słuchaczy, które mogą wiele powiedzieć o życiu w dawnym Lwowie. Za zamkniętymi od ponad pół wieku drzwiami i oknami znaleziono też czasopisma z lat 40 i 60 oraz książki.

Wśród woluminów jest książka należące do Polskiego Towarzystwa Muzycznego działającego we Lwowie w latach 1918 - 1939, a będącego bezpośrednią kontynuacją Galicyjskiego Towarzystwo Muzyczne, które powstało w 1838 roku. Wśród najstarszych archiwaliów dyrektor “Lwowskiego Radia" wymienia nuty do utworów Beethovena i Bacha zapisane w języku niemieckim, a opatrzone datami 1912 i 1929. Jedna z broszur z utworami Sebastiana Bacha została przetłumaczona na język polski. We Lwowie odkryto także okładki Polskiego Radia, które miało swoją siedzibę w tym budynku w latach 1930 - 1939.

Wiele archiwaliów jest w dobrym stanie, jednak jak zauważa Andrij Linik:

Niektóre materiały są w bardzo złym stanie, praktycznie się rozpadają. Dużo jest jednak dobrze zachowanych
dyrektor przedsiębiorstwa komunalnego “Lwowskie Radio", Andrij Linkin

Co stanie się ze znaleziskiem?

Andrij Linik zapowiedział, że Radio skonsultuje się z ekspertami i ustali dalszy przebieg prac nad znaleziskiem. W planach jest zabezpieczenie, konserwacja i dokładna analiza znaleziska. Choć - jak zauważa dyrektor RadiaGaraż - digitalizacja odkrytych archiwaliów może zająć nawet kilka lat, to stworzone w ten sposób zbiory będą dostępne online.

Cysterna Bazyliki. Perełka Stambułu otwarta dla turystówAFP
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas