Reklama

Zakazany w krajach Europy, w Polsce ma się dobrze. Czym jest catcalling?

Lato kojarzy się z wakacjami, ciepłem, urlopem i zabawą. Ale lato to również moment, kiedy wysokie temperatury sprawiają, że kobiety odsłaniają więcej ciała. Mamy okazję, by wreszcie założyć ulubione letnie sukienki, bądź po prostu, ze względu na temperaturę, czujemy się lepiej w mniejszej ilości materiału. Kiedy jednak wybierając ten komfortowy, letni strój, spotykamy się z wulgarnymi i obraźliwymi komentarzami na temat wyglądu, zdarza się, że wolałybyśmy się "kisić" w ubraniach. Catcalling, czyli uliczne zaczepki o charakterze seksualnym kierowane przez mężczyzn w stronę kobiet w miejscu publicznym, królują latem. Jak na nie reagować i czy można ich uniknąć?

Wybieram się na trening z psem. Suczkę przypinam smyczą do pasa, zakładam legginsy i wygodne buty do biegania. Wyruszamy. Biegniemy chodnikiem, przez osiedle, tuż obok ławeczki, na której siedzi kilkoro mężczyzn w różnym wieku. Słyszę: "ale d*pa". 

Czuję coś, co sprawia, że jest mi wstyd za to, że wybrałam legginsy, a nie szerokie spodnie. Odczuwam zawstydzenie i obrzydzenie, ale również wewnętrzną niezgodę na takie komentarze. Nie prosiłam o tę opinię, nie chciałam jej. Na następny trening zakładam słuchawki, żeby kolejnych ocen facetów spod bloku już nie usłyszeć.

Reklama

Jest pierwszy upalny dzień tego lata. Jadę na zakupy. Nie znalazłam miejsca parkingowego, więc parkuję kilka ulic dalej. Dawno nie byłam w tym miejscu, więc już zapomniałam, że pod sklepem często przebywają grupki mężczyzn popijających alkohol. Jest gorąco więc mam na sobie krótkie spodenki i top na ramiączkach. Przechodząc obok jednego z nich słyszę komentarze na temat moich nóg - że długie, ale po co sobie je oszpeciłam tatuażem. Mam ochotę coś odpowiedzieć, ale komentarz tak mnie zaskakuje, że idę dalej. Chcę jak najszybciej odejść z tej sytuacji, bo czuje się niekomfortowo. I trochę się boję.

Takie sytuacje powtarzają się co roku, i to wcale nie odkąd jestem dorosłą kobietą. Według amerykańskich badań, co dziesiąta dziewczynka doświadczyła catcallingu już przed swoimi 11. urodzinami. Kiedy słyszę niepotrzebne, przedmiotowe komentarze od nieznanych mi osób, czuję w sobie złość. 

Po takim tekście myślę, że wolałabym chodzić w worku w upał niż przejść koło grupy robotników, którzy tylko czekają na to, by rzucić obleśnym komentarzem. Czasem zakładam słuchawki, by tych niepotrzebnych opinii nie słyszeć, innym razem omijam miejsca, w których mogę spotkać grupki mężczyzn, kolejnym odpowiadam niezbyt miło, jeszcze innym razem po prostu milczę. I, mimo że jestem pewną siebie dorosłą kobietą, to kiedy usłyszę "dobra d*upa" czuję się zawstydzona, jak mała dziewczynka.

Zobacz również: Czego boją się współczesne matki? Ani 500, ani 800 plus tu nie pomoże

Catcalling - czym jest i jak go rozpoznać?

Według słownika języka polskiego catcalling to zaczepki i komentarze o podtekście seksualnym kierowane przez mężczyzn do nieznajomych kobiet w miejscach publicznych. Czym jednak jest catcalling w praktyce? 

Catcallingiem może być nazywane gwizdanie, mlaskanie czy niewybredne komentarze na temat naszego wyglądu, części ciała, ubioru, niechciane komentarze o charakterze seksualnym, prowokacyjne gesty, trąbienie, nieprzyzwoite obnażanie się, prześladowanie, uporczywe zaloty seksualne i dotykanie przez nieznajomych w miejscach publicznych, takich jak ulice, centra handlowe i transport publiczny. 

"Bolało, jak spadłaś z nieba?","Z moim telefonem jest coś nie tak. Brakuje w nim twojego numeru", czy te bardziej wulgarne i bezpośrednie typu "niezła d*pa", ale bym cię... itd. Według badań Hollaback! Polska aż 88 proc. polskich kobiet w wieku od 15 do 80 lat przeżyło jakąś formę ulicznego nękania - od wulgarnych zaczepek słownych po fizyczne napaści. 

Przeprowadzone w 2021 roku  badanie anglojęzycznego dziennika zajmującego się tematem seksualności sugeruje, że mężczyźni, którzy dopuszczają się catcallingu, robią to, by flirtować z kobietami. Wielu z nich ma nadzieję na uśmiech od kobiety lub flirt w zamian. Mimo to, badani mężczyźni mężczyźni, którzy zaczepiają kobiety, uzyskali wyższe wyniki m.in. w zakresie tolerancji na molestowanie seksualne. Catcallerzy często zaczepiają kobiety, by po prostu poczuć się bardziej męscy, zaimponować przed kolegami czy chwilowo podbudować swoją pewność siebie.

Zobacz również: Chęć do pracy nie ma numeru PESEL. Dla szefów jest to pokolenie, którego jeszcze nie znają


"Czuję się jak kawałek mięsa". Catcalling w oczach kobiet

Według badania doktoranta psychologii społecznej z USA, Maxa Primbisa, catcalling jest jednym z najczęściej wymienianych obraźliwych zachowań u mężczyzn. Dlaczego?

Doświadczanie catcallingu wiąże się z uprzedmiotowieniem kobiet. Sprawia, że kobiety czują wstyd i niepokój związany z własnym wyglądem. Zaczepki na temat aparycji, nawet, jeżeli dla niektórych mężczyzn mogą się wydawać komplementem, często sprawiają, że kobieta czuje się zagrożona. 

Kobiety często nie odpowiadają na takie zaczepki, wolą zamilknąć, bo boją się ryzykować prowokacją mężczyzny. Jeżeli ktoś swoimi słowami przekracza nasze granice, to równie dobrze może przekroczyć je fizycznie. Komentarze od nieznanych mężczyzn na temat fizyczności często sprawiają, że dziewczyna poczuje się tania, urażona i zawstydzona.

Czy catcalling jest legalny? Tu możesz dostać wysoki mandat

W kilku krajach w Europie catcalling został prawnie zakazany. We Francji wprowadzono przepisy, zgodnie z którymi za zaczepianie i komentowanie kobiet można dostać mandat w wysokości 750 euro. W Holandii za catcalling grozi kara pienieżna o wysokości aż 4 tys. euro. Sam catcalling w Polsce nie jest karany, jednak można go rozpatrywać w kontekście znieważenia, czy naruszania nietykalności cielesnej zgodnie z  art. 216 § 1 oraz Art. 217. Kodeksu karnego znieważenie podlega karze grzywny, z kolei za naruszenie nietykalności cielesnej grozi nawet kara pozbawienia wolności. 

Odpowiedzieć czy udawać, że się nie słyszy. Jak reagować na zaczepki na ulicy?

W większosci przypadków osoba nękająca kogoś na ulicy nie spodziewa się negatywnej reakcji, ponieważ myśli, że swoim zachowaniem nie robi nic złego. Jak więc zareagować na takie zaczepki? Wykazanie aktywnego sprzeciwu wobec takiego zachowania burzy wyobrażenia napastnika. Powiedzenie wprost, że nie chce sie słyszeć takich komentarzy, może sprawić, że ta osoba przestanie już w ten sposób nawiązywać reakcje z kobietami, jednak wówczas narażamy się na ekalację sytuacji i pojawia się ryzyko tego, że catcaller posunie się do czegoś gorszego.

Jeżeli nie chcemy takiej eskalacji, zignorowanie catcallera jest jednym z wyjść, na które decyduje sie większosć kobiet przez nich atakowanych. Niestety często sprawia to, że mężczyźni nadal stosują takie zachowania, z drugiej strony catcallerzy nie są przygotowani na konfrontację i może być ona dla nich dużym zaskoczeniem. 

Eksperci tłumaczą, ze najlepszym sposobem na ucięcie zaczepek takiej osoby i sprawienie, że nie będzie ona się do nich posuwać w przyszłości, jest ośmieszenie. Można to zrobić odpowiadając np.: "Naprawdę na tylko tyle cię stać?" czy "Serio uważasz, że takie zaczepki coś ci dadzą"? Jeżeli jednak nie czujemy się bezpiecznie w danej sytuacji, najbezpieczniej będzie po prostu odejść.

Zobacz również: Raport ILGA-Europe. Polska na ostatnim miejscu UE pod kątem praw osób LGBTQ 

INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: prawa kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy