Płatki śniadaniowe bez pustych kalorii
Płatki zalane mlekiem czy jogurtem to śniadanie błyskawiczne. Może być wartościowe i pożywne. Jest tylko jeden warunek: musimy wybrać odpowiednie płatki śniadaniowe.
Najlepsze są najmniej przetworzone, czyli naturalne, wytwarzane z ziaren zbóż, np.owsa, pszenicy, jęczmienia, żyta. Mają postać sprasowanych ziaren i poza ziarnami w ich składzie nie powinno się już nic znajdować (np. 100 proc. płatki żytnie).
Sprawdzajmy kaloryczność płatków - ilość kcal w 100 g. Niektóre mogą mieć nawet ok. 470 kcal w 100 g. To znacznie więcej niż porcja frytek, hamburger czy pizza. Pułapką mogą być też płatki określane jako "fit","fitness". Często mają tyle samo kalorii, co zwykłe lub więcej.
Kalorie biorą się głównie z cukru. Najwięcej jest go w płatkach dla dzieci (np. czekoladowe, miodowe). Na te trzeba szczególnie uważać. Cukier może kryć się w płatkach podróżnymi nazwami, np. ekstrakt słodowy, syrop glukozowo--fruktozowy, syrop kukurydziany, melasa itp. Gdy jest go dużo, może się okazać, że dziecko właściwie je na śniadanie batonik, a nie zdrowe płatki.
Warto sprawdzić zawartość błonnika. Często im więcej cukru, tym mniej błonnika. Pożądana ilość błonnika to powyżej 5 g na 100 g płatków.
Uważajmy na wszelkie składniki dodatkowe, jak emulgatory,spulchniacze, przeciwutleniacze, utwardzony tłuszcz, sól, aromaty itp. Dobre płatki nie potrzebują takich dodatków.
20/2016 Świat i Ludzie