"Druga Chorwacja". Albania jest równie piękna, a co najważniejsze tańsza
Kraje bałkańskie pod kątem wakacji do pewnego czasu kojarzyły nam się z Grecją, Bułgarią i uwielbianą przez Polaków Chorwacją. Jednak od kilku lat wyrasta jej mocna konkurencja. Albania ma równie ciepłe morze, piaszczyste plaże i coraz lepsze hotele. A przede wszystkim jedną zaletę - jest stosunkowo niedroga.
Albania na najdłuższym odcinku graniczy z Grecją. Jej pozostałymi sąsiadami są Czarnogóra, Macedonia Północna oraz Kosowo. Bliskie wpływy łączą ją również z Włochami, od których oddziela ją cieśnina Otranto. Kraj ma dostęp do Morza Adriatyckiego i Jońskiego, a w 75 proc. pokryty jest terenami górzystymi.
Turystyka w Albanii
Ruch turystyczny w Albanii jeszcze w 2010 roku był dość słabo rozwinięty. Wynika to z historii kraju i kwestii gospodarczych. W czasach zimnej wojny Albania początkowo współpracowała ze Związkiem Radzieckim, jednak po rozłamie w ich relacjach zaczęła współpracować z Chinami.
Przez ponad 40 lat państwem rządził dyktator Enver Hodża. W tym czasie Albania pogrążyła się w izolacji na arenie międzynarodowej, co doprowadziło do ogromnego kryzysu gospodarczego pod koniec lat 80., który trwał jeszcze kolejną dekadę. Wtedy kraj nawiązał współpracę z państwami zachodnimi, dzięki czemu możliwe było stopniowe wyjście z kryzysu.
W drugiej dekadzie XXI wieku nastąpił największy rozwój rynku turystycznego w Albanii. Wzdłuż zachodniego wybrzeża zaczęło powstawać coraz więcej hoteli, poprawiała się także infrastruktura wokół nich. Najpopularniejszymi ośrodkami są Durres (niedaleko stolicy kraju, Tirany) - na północy i Saranda (skąd widać grecką wyspę Korfu) - na południu.
Atrakcje Albanii
Obecnie turystyka jest kluczowym obszarem działalności gospodarczej Albanii. W 2019 przybyło tam ponad sześć milionów podróżujących. Kraj przyciąga turystów przede wszystkim różnorodnością krajobrazu i dziedzictwem kulturowym - od gór, przez zabytki Tirany czy Szkodry, aż po wybrzeże składające się z piaszczystych i skalistych plaż, zatok, jaskiń, klifów i lagun.
Na północy Albanii głównymi atrakcjami turystycznymi są Alpy Albańskie, jezioro Szkoderskie, a także rzeka Gashi i miasto Rajce - wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Centralna część kraju to zamki, jaskinie, Tirana i jej architektura oraz Park Narodowy Shebenik-Jabllanice. Z kolei południowa Albania znana jest ze śródziemnomorskiej atmosfery, malowniczych linii brzegowych czy miasta Butrint - wpisanego zarówno na listę UNESCO, jak i jako park narodowy.
Religia i kuchnia Albanii
Dominującą religią w Albanii jest islam, który wyznaje około 60 proc. mieszkańców, co czyni ją jedynym państwem leżącym w całości w Europie zdominowanym przez muzułmanów, a także jedynym takim poza Azją i Afryką. Natomiast około jedna trzecia społeczeństwa to wyznawcy chrześcijaństwa - głównie prawosławia i katolicyzmu. Kraj jest jednak mocno zlaicyzowany, co jest pokłosiem ateizmu państwowego panującego za czasów rządów Hodży.
Kuchnia Albanii czerpie wpływy z innych krajów bałkańskich oraz Turcji. Popularną potrawą jest qofte, odmiana tureckiego kebebu, przyrządzana z mięsa mielonego lub siekanego. Albańczycy chętnie jedzą również ziemniaki z warzywami, różnego rodzaju sery, jogurty czy pudding ryżowy na owczym mleku. Z kolei narodowym alkoholem jest rakija, często pije się też młode wino do posiłków.
Albania nie należy do Unii Europejskiej (choć od 2014 roku jest krajem kandydującym) oraz do strefy euro. Oficjalną walutą kraju jest lek, dlatego też dla Polaków może być tam stosunkowo tanio. Za tygodniowe wczasy all inclusive w lipcu i sierpniu zapłacimy od 2500 złotych, natomiast poza miesiącami wakacyjnymi ceny zaczynają się już od 2000 złotych.