"Algorytm odbierze telefon zamiast mnie". Młodzi boją się przyszłości
Po pierwszym, euforycznym, zachłyśnięciu się technologią AI, zaczęliśmy w większości patrzeć nieufnie na wciąż rozwijające się modele generatywnej sztucznej inteligencji. Skąd bierze się ten strach, i jak młodzi oceniają przyszłość rynku pracy? Sprawdźmy.

Fala entuzjazmu, która towarzyszyła rozwojowi generatywnej AI, szybko została przełamana przez zbiorowe lęki. Według światowego raportu "Future of Jobs 2025" przygotowanego dla Światowego Forum Ekonomicznego aż 41 proc. firm planuje ograniczenie zatrudnienia w miarę rozwoju automatyzacji, a niemal połowa pracowników umysłowych obawia się, że zostanie zastąpiona przez algorytmy.
Nastroje te odzwierciedlają się też w badaniach opinii publicznej. W sondażu Reutersa przeprowadzonym latem 2025 roku 71 proc. dorosłych Amerykanów przyznało, że obawia się trwałego zniknięcia miejsc pracy z powodu sztucznej inteligencji.
Wyraźne różnice widać między pokoleniami i geografiami. Z badań Deutsche Banku opisanych przez magazyn Fortune wynika, że blisko jedna czwarta pracowników w wieku 18-34 lat wystawiła swój poziom obaw przed utratą pracy AI na osiem lub więcej w skali 0-10 - dla osób powyżej 55 roku życia wskaźnik ten sięga zaledwie 10 proc.
"Algorytm odbierze telefon zamiast mnie"
- Mam 25 lat i mieszkam w Warszawie. Od kilku lat pracuję jako konsultantka telefoniczna w firmie, która dostarcza internet na osiedlach. Mój dzień zwykle zaczyna się o ósmej rano: loguję się do systemu, odbieram zgłoszenia i pomagam klientom rozwiązać problemy z połączeniem, zmienić pakiet albo przedłużyć umowę. Lubię tę pracę, bo mam poczucie, że naprawdę komuś pomagam, a rozmowy często wykraczają poza schemat - starsi dzwoniący potrafią opowiadać o wnukach, a młodsi odpytują mnie ze znajomości memów. Do niedawna cieszyłam się poczuciem stabilności zatrudnienia - mówi Kaśka z Warszawy.
- Ostatnio jednak coraz częściej myślę o tym, jak długo ten komfort potrwa. Zastanawiam się, co zrobię, jeśli za kilka lat to właśnie algorytm odbierze telefon zamiast mnie - skarży się. Katarzyna dodaje również, że żywi się nadzieję, że AI to jednak bańka, która szybko pęknie - tak jak inne technologie, które miały odmienić nasze życie na zawsze.
"Widziałem już kilka <<przełomów>> "

Podobnego zdania jest Maurycy, też mieszkający w stolicy, jak sam się opisuje "geek, trzymający rękę na pulsie".
- Studiowałem informatykę, ale z czasem przerzuciłem się na zarządzanie projektami - obecnie koordynuję pracę zespołów. Interesuję się nowinkami, czytam raporty i staram się być na bieżąco z trendami w naszej branży. Widziałem już kilka "przełomów" - pamiętam, jak wszyscy przepowiadali, że blockchain odmieni każdą dziedzinę życia, a metawersum będzie naszą codziennością. Dziś mało kto o tym mówi - zaczyna.
- Podobnie patrzę na obecną gorączkę wokół AI. Owszem, generatywne modele są imponujące, potrafią tworzyć teksty czy obrazy, ale w mojej opinii większość projektów jest skazana na fiasko. Nie mówię tego złośliwie - sam testowałem różne rozwiązania i wiem, jak trudno jest je zintegrować z realnymi procesami biznesowymi. Zresztą statystyki są bezlitosne: w opracowaniach branżowych czytałem, że 95 na 100 pilotażowych projektów z AI nie przyniosło firmom wymiernych korzyści, a połowa organizacji, które jeszcze niedawno planowały redukować działy obsługi klienta dzięki automatyzacji, wycofała się z tych planów - uspokaja informatyk.
Badania wskazują na wciąż rosnący lęk przed AI

Jednak statystyki statystykami, wyliczenia wyliczeniami, a ludzkie lęki przed wielką zmianą mają się dobrze.
Na pytanie o prawdopodobieństwo utraty pracy w ciągu pięciu lat, zadane przez magazyn Fortune swoim czytelnikom, jedna czwarta z nich odpowiedziała, że jest to "bardzo możliwe", przy czym Amerykanie byli zdecydowanie bardziej zaniepokojeni niż Europejczycy. Tendencja ta pokrywa się z wynikami badania amerykańskiego Pew Research Center, gdzie 64 proc. badanych oceniło, że w ciągu najbliższych 20 lat liczba miejsc pracy spadnie z powodu AI, a 56 proc. było "bardzo" lub "bardzo mocno" zaniepokojonych tym scenariuszem.
Pandemia lęku przed AI po raz kolejny w historii dowodzi, że samo wprowadzenie innowacji nie wystarczy.








