Reklama

Nie rób tego po 40. roku życia. Lepiej pozbądź się złych nawyków

Przekraczając czterdziestkę trzeba mieć na uwadze, że to pora, by pozbyć się pewnych nawyków, które niekoniecznie pozytywnie wpływają na zdrowie. Niektóre przyzwyczajenia i utarte schematy trzeba porzucić, by nie odczuć zbyt mocno skutków upływającego czasu. O czym należy zapomnieć?

Unikanie regularnych badań

Regularne badania to podstawa ochrony przed chorobami, które atakują znienacka. To właśnie dzięki nim można szybko reagować w przypadku ewentualnego zagrożenia. Młodzi ludzie nie zawsze przejmują się wizytami lekarskimi i badaniami, co również nie jest dobrą opcją. 

Panie szczególną uwagę powinny zwracać na cytologię, samobadanie piersi i usg piersi. Wszystko po to, by uniknąć nowotworów, które rocznie odbierają życie tysiącom kobiet. Zarówno po 20., 30., jak i 40. roku życia unikanie regularnych badań nie wchodzi w grę. To negatywne przyzwyczajenie trzeba zostawić za sobą, by przez długie lata cieszyć się życiem w pełni zdrowia.

Reklama

Zobacz także: Połóg, okres, karmienie piersią. Tematy tabu, które wywołują złość i wstyd?

Niezdrowa dieta

Nie od dziś wiadomo, że to, co jemy, ma wpływ na to, jak się czujemy. Niejednokrotnie pisaliśmy o badanach dotyczących wpływu określonych grup produktów na zdrowie, czy też zaleceniach ekspertów. Przykładowo wyniki badań opublikowane na Imperial College London wskazują, że nadmierne spożywanie wysoko przetworzonej żywności może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem rozwoju raka. Analizy wskazują na nowotwory, zwłaszcza w obrębie jajnika oraz mózgu. Poza tym wskazano na zwiększone ryzyko śmierci związane z rakiem piersi oraz jajnika

Wniosek jest jeden - za pomocą odpowiednio zbilansowanej diety, która dostarcza niezbędnych składników odżywczych i pokrywa dziennie zapotrzebowanie energetyczne można działać profilaktycznie w przypadku wielu chorób. 

Wraz z wiekiem tempo przemiany materii znacznie się zmniejsza i widać to już po 40. roku życia. Mając 20 lat, nikt się tym nie przejmuje, bo wówczas przemiana materii jest największa. Po czterdzieste warto więc ograniczyć słodycze, białe pieczywo, produkty wysoko przetworzone oraz słodzone napoje. Niezdrowa żywność to bomba kaloryczna, która może stać za zbędnymi kilogramami, które nie tak łatwo zrzucić. 

Zobacz także: Połówka dziennie przyspieszy spalanie tłuszczu. Sięgaj po niego przed obiadem

Brak aktywności fizycznej

Wprowadzenie aktywności fizycznej w życie wielu przeraża. Nie trzeba biegać w maratonach, warto zacząć od spacerów i stopniowo dołączać do codziennej rutyny inne aktywności. Można postawić m.in. na nordic walking, jogę czy też treningi na siłowni. Istotne, by skupiać się na ćwiczeniach wzmacniających mięśnie. 

Regularna aktywność fizyczna nie tylko chroni przed otyłością, ale także pozytywnie wpływa na zdrowie psychiczne. Poza tym zmniejsza ryzyko pojawienia się m.in. nadciśnienia i innych chorób krążenia, nowotworów oraz cukrzycy typu II.

Zbyt mała ilość snu

Wiele osób po czterdziestce narzeka na nadmiar obowiązków zarówno tych domowych, jak i zawodowych, co wpływa na ich styl życia. Zazwyczaj najbardziej cierpi na tym sen, który powinien być w tej sytuacji kwestią priorytetową. To właśnie dzięki niemu można się zregenerować i nabrać sił. 

Wysypianie się ma znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zaburzenia snu mają wiele skutków ubocznych, nie tylko takich jak rozdrażnienie i bóle głowy. Trzeba podkreślić, że osoby, które borykają się z bezsennością, są narażone na podwyższone ryzyko pojawienia się cukrzycy, otyłości i nadciśnienia tętniczego oraz demencji. Warto więc poważnie traktować sen i przeznaczać na niego 7-8 godzin, czyli tyle, ile zakładają wyliczenia dla dorosłych osób.

Zobacz także: To znak, że brakuje ci pierwiastka życia. Nieoczywiste objawy niedoboru

Picie zbyt małej ilości wody

Nie należy zapominać o piciu wody. Odpowiednie nawodnienie organizmu jest istotne dla jego prawidłowego funkcjonowania. Szacuje się, że na dobę należy przyjmować nawet 2-2,5 l wody. Wszystko przez to, że woda to ważny składnik każdej komórki ciała, krwi, tkanek i płynów ustrojowych. Organizm składa się z niej nawet w 60-70 proc. i bierze ona udział niemal we wszystkich jego czynnościach. Między innymi uczestniczy w regulacji temperatury ciała, pomaga we wchłanianiu oraz przyswajaniu witamin i minerałów, czy też amortyzuje stawy. 

Poza tym po 40. roku życia zmarszczki stają się coraz widoczniejsze. Rozwiązanie na zakrycie upływającego czasu jest proste - regularne picie wody. To właśnie dzięki niej skóra jest nawilżona i promienna, zmarszczki stają się spłycone, a cellulit zniwelowany.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy